Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Część II] Odnaleźć Rezusa c.d.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Forumowe RPG 2 / RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:45, 25 Gru 2010    Temat postu:

- Dobre, ja bym nigdy na to nie wpadł - powiedział do niej Perc i puścił oko.
- Dzięki. - odpowiedziała i uśmiechnęła się.
Potem podeszła do niej Blanca i jej pogratulowała. W odpowiedzi Adrianna uśmiechnęła się do niej.
Przeszła przez lustro i znalazła się w jakiejś ciemnej jaskini. Za nią przeszła Soph i posłała jej ledwo zauważalny uśmieszek.
Jaskinia była okropna i ciemna. Szczerze mówiąc Adrianna nie przepadała za takimi miejscami. Adri stała obok Soph, Lany, Perc'a i Ailyn. Po chwili Aurelia zapaliła światło. A właściwie to stworzyła je. Jej oczom ukazała się najzwyklejsza jaskinia. Na "podłodze" było mnóstwo wody.
- Znając życie nie macie ochoty stąpać po wodzie, nie? - zapytała się retorycznie grupy. Wiedziała, że nie mają na to ochoty.
Stworzyła jakby "kładkę" z pnączy, po której będą mogli iść. Jedyny minus był taki, że będzie musiała cały czas ją przedłużać no ale jest w końcu córką Demeter? Ale nie lubi owsianki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 22:27, 25 Gru 2010    Temat postu:

Aurelia zachowała w ciemności całkowity spokój. To jej jakoś nie ruszało. Zdziwiła się trochę czując uścisk Lany, ona chyba czuła się lekko mówiąc niekomfortowo. Zarówno córka Apolla, jak i Chris poprosili ją o światło. Trafili pod dobry adres. Już po chwili grota jaśniała chłodnym, księżycowym światłem. Adrianna stworzyła jakąś kładkę, miło z jej strony. Nie na wiele się to jednak zdało, bo Aurelia po dwóch krokach straciła równowagę i wylądowała w wodzie. Światło zamigotało, ale ustabilizowało się po chwili.
- Nie ma to jak podziemne jeziorko - rzuciła Aurelia ironicznie. - Pomoże mi ktoś? - spytała ślizgając się w płytkiej wodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celestine.
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHB!
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 22:35, 25 Gru 2010    Temat postu:

Alice zauważyła, że wszyscy herosi wyciągają komórki, a następnie kierują się do portalu. Muszę sobie skombinować jakiś sprzęt... Nagle zobaczyła lajstrygona niosącego aparat komórkowy, z którym nie umiał sobie kompletnie poradzić. Bingo! Podeszła do niego i wyrwała mu telefon z ręki, w zamian, dała mu dwie znalezione złote drachmy. Potwór był wyraźnie zadowolony, bo pomachał jej w odpowiedzi. Alice nie była tylko pewna czy otwartą dłonią czy pięścią. Doszła do miejsca zbiórki i szybko przeszła przez portal.
Znalazła się w bibliotece. O jeny. Jedno z wielu miejsc do których nie chcę wracać. Na szczęście niemal od razu przeszli do kompleksu archeologicznego. Brr! Ja mam klaustrofobię! Alice uspokoiła się i stanęła obok Perc'a.
- Wiesz, nie spodziewałam się, że ty pierwszy weźmiesz sprawy w swoje ręce - stwierdziła z łobuzerskim uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 22:35, 25 Gru 2010    Temat postu:

Adrianna zaczęła iść za widmową przewodniczką. Z każdym ich krokiem kładka się przedłużała. Po chwili idąca za nią Aurelia straciła równowagę i wpadła do wody. Palnęła tekst o podwodnym jeziorku i zapytała się czy ktoś jej pomoże. Adrianna uśmiechając się podeszła do krawędzi i podała dziewczynie rękę. Ta wgramoliła się jakoś na kładkę.
- Jak tam po kąpieli? Woda zimna? - zapytała się córki Artemidy nadal się uśmiechając.
Szli tak dalej za widmową przewodniczką. Adrianna zrównała się z Sophie.
- Co tam robiłaś na imprezie? Bo jakoś cię nie widziałam... - powiedziała niby to niewinnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laniette
Cukiereczek Apolla
Cukiereczek Apolla



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 22:54, 25 Gru 2010    Temat postu:

Okej jest światło, to już lepiej, wdech wydech, pomyśl, że jesteś na imprezie a obok ciebie jakiś przystojny koleś. Powiedzmy, że Chris, w końcu jest przystojny. Wdech, wydech. Oddychaj kobieto! Lana zauważyła, że tylko ona jak na razie z deka nie wytrzymuje nerwowo. Oczywiście piękny, cudowny i megasuperczadowo dzielny syn Aresa zapewne 549874549874657 milionów tysięcy razy pomyślał, że Lana jest dziwna, no ale niech patrzy na siebie c'nie? Adrianna stworzyła kładkę z pnączy, ale Aurelia walnęła się do jeziorka i Lana stwierdziła, że pora skorzystać z tramposzy od super przystojnych hermesowych synali. Tak więc Lana wzniosła się nad grupę. I widziała teraz Chrisa od góry. Ale chyba go wolę od dołu... ups znowu te zboczone myśli pardą.
- Czy ktoś chciałby się jeszcze przefrunąć? Bo mogę go wziąć na barana. W tych butach to i tak jeden kit. Nie czuć ciężaru zupełnie jak w wodzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez laniette dnia Sob 22:55, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 23:04, 25 Gru 2010    Temat postu:

Sophie po krótki oględzinach jaskini stwierdziła, że jej się tu nie podoba. Ruszyli w głąb groty, a Adrianna wyczarowała pnącza jak swojego rodzaj pomost nad wodą stojącą w naturalnych zagłębieniach. Sophie ruszyła szybko podskakując. Chciała sprawdzić ich wytrzymałość.
-Mocne.- Wymruczała. Właśnie wpadła na pomysł, żeby wyczarować barierkę z pnączy winogronu, kiedy Aurelia spadła z kładki. Sophie doszła do wniosku, że to genialny pomysł. Ruszyła dalej, a wtedy dogoniła ją Adrianna. Córka Dionizosa zaskoczona powstrzymała się bym nie zaserwować jej prawego sierpowego. Zaraz co ona gada? Sophie poczuła się przytłoczona jej zmieszanymi emocjami, podobnymi do uczuć…Perc’a! Hehe
- Ja? Świetnie się bawiłam z kumplami duchami. Byłam w głębi Sali i was nie widziałam, a co? = Zauważyłam, że córka Demeter ledwo zauważalnie odetchnęła. – No i podnosiłam jakość imprezy.- Adrianna spojrzała na nią lekko zmieszana. – No wiesz, mój ojciec jest bogiem imprez…
Sophie od początku wiedziała, że to pytanie ma drugie dno.
-No więc, Adrianno… Skąd to zainteresowanie? Chcesz mi sama powiedzieć, co się stało jak mnie nie było? Czy może wielki i zły winogron ma ci pomóc? - Spytała, powodując, że pnącza winogrona efektownie oplotły kładkę, tworząc barierkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Sob 23:05, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 23:21, 25 Gru 2010    Temat postu:

Ostanie kilka zdań, które wypowiedziała Soph trochę ją rozśmieszyły.
- Zainteresowanie z żadnego powodu. Tak sobie... Co do mówienia ci co zaszło to chyba wielki i zły winogron będzie musiał trochę pomóc gdyż nic się nie stało a ty zapewne mi w to nie uwierzysz i przez wielkiego i złego winogrona będę zmuszona coś wymyślić. Po prostu byłam ciekawa co tam porabiałaś. A tak w ogóle to fajne barierki. - powiedziała zauważając, że dziewczyna stworzyła na brzegach kładki barierki. - A tak poza tym to ja się wielkiego i złego winogrona nie boję. - powiedziała tworząc w między czasie wielki i gruby pęd na, którym usiadła i praktycznie "jechała na nim obok Soph. Po chwili zeszła z niego i kazała mu zniknąć. Nie lubiła ułatwień z powodu jej mocy. - Tak na przyszłość nie musisz sprawdzać wytrzymałości mych pnączy. - powiedziała uśmiechając się niby to miło do dziewczyny. - Chociaż może... - dopowiedziała po chwili już z odrobinę złośliwym uśmiechem a po chwili roześmiała się wyobrażając sobie jak spod nóg Soph znikają pnącza. W każdym razie nie życzyła jej źle ale ta wizja była odrobinkę śmieszna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Sob 23:23, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odległych rubieży
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 23:53, 25 Gru 2010    Temat postu:

Ailyn tańczyła sobie w najlepsze z Tj'em, kiedy poczuła w kieszeni wibracje. Wyjęła rozklekotanego smartphone'a i przyjrzała mu się ze zdiwieniem. Kurde... To ja telefon zabrałam?!! Pożegnała bezceremonialnie chłopaka i ruszyła po plecak. Poruszała w miarę normalnie, chociaż dało się wyczuć od niej alkohol. Ie, nikt nie mówił, że nie wolno.. Teraz mogę wydać 'rozka 67' mwah! Przelazła niezgrabnie rzez portal i znowu usłyszała zagadkę. Yyy.. gaderypoluki niet, politykarenu niet, koniec matury niet.. żaden szyfr nie pasuje.. to i ja pasuje! Kiedy już dziewczyny ogdadły hasło grupa wesołych misjonarzy z entuzjazmem ruszyła do ciemnych, zatęchłych jaskiń zwanych potocznie 'kompleksem archeologicznym'. Mocna przesada co do nazwy.. Na szczęcie ciemności i podłoga zostały pokonane w zaciętej walce.
- Czy ktoś chciałby się jeszcze przefrunąć? Bo mogę go wziąć na barana. W tych butach to i tak jeden kit. Nie czuć ciężaru zupełnie jak w wodzie. - usłyszała Lanę wołającą z wysokości trampek hermesowych.
- Ja bym się z tobą przeleciała, gdyby ci to nie przeszkadzało. - rzuciła. zaraz.. przeleciała?! - Tylko bez skojarzeń! - dodała po chwili. Zaczęła natomiast zastanawiać się nad sensem nazwania jakiegoś czubka imieniem "Rezus". - Jak się zdrabnia imię Rezus? Reziu? - zachichotała - Cip, cip Reziu, gdzie się schowałeś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nereida
Serce Oceanu
Serce Oceanu



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ocean
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 13:15, 26 Gru 2010    Temat postu:

Ponownie przeszli przez portal i wylądowali w jaskini. To wcale nie przypomina archeolo... coś tam. Pomyślała rozbawiona swoim brakiem inteligencji. Chris poprosił Aurelię aby swoimi magicznymi zdolnościami 'zapaliła' światło. Herejza ruszyła do przodu, znacznie radośniej niż wcześniej. Przynajmniej jest jasno. Poczuła, że w jej bucie przelewa się woda. Chciała się upewnić czy to znowu jest jej wina, przecież nie do końca kontroluje swoje moce. Oh, dlaczego nałożyłam moje cudowne butki na obcasie? Ah, no tak była dyskoteka, a właściwi jak to się stało, że miałam je w plecaku? Reszta obozowiczów miała ten sam problem. Adrianna wyczarowała 'kłodę' z pnączy i wszyscy (z wyjątkiem Aurelii, potknęła się o coś i wylądowała w wodzie) po niej przeszli. Lana obserwując sytuacje zaproponowała czy ktoś chce się przelecieć na jej super-hiper trampkach. Zaraz, zaraz, przelecieć? Ah, te nieczyste myśli. Herejzie woda nie sprawiała problemu (oprócz tego, że wlewał się jej do butów). Dziewczyna po prostu stanęła, machnęła ręką i woda 'rozsunęła się'. Dumna ze swojej roboty, szła pomiędzy H2O.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laniette
Cukiereczek Apolla
Cukiereczek Apolla



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 13:23, 26 Gru 2010    Temat postu:

Okej niby była kładka z poręczami i woda rozstąpiła się przed córką Posejdona, ale Lana i tak nie wolała ryzykować bliskiego kontaktu z wodą. Bo jakoś tak nie miała ochoty. A na górze było przyjemnie i jak wzięła Ailyn na barana to już wgl było fajnie. Pytanie się nasuwało jedno i w sumie całkiem słuszne gdzie jest ten głupi syn Zeusa?
Więc drużyna ruszyła po kładce, a Lana z Ailyn w powietrzu. Było ciemno i gdyby nie Aurelia Lana dostałaby mega niepotrzebnego ataku paniki. Byloby fajnie, ale lepiej nie.
- Że teraz mamy przeszukać caaaałą głupią jaskinie? Nie, że marudzę, ale jak my to zrobimy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 15:21, 26 Gru 2010    Temat postu:

Sophie słuchając wywodu Adrianny, starała się nie wybuchnąć śmiechem. Chyba zapomniałam wspomnieć, że to żart. No trudno! Nie mogła się powstrzymać i cichutko zachichotała.
- Miło, że się mną interesujesz. Ale… Mnie nie oszukasz, znam twoje emocje, więc domyślam się, że nie chcesz mi powiedzieć. Żadnych nowym plotek? Anyway zapytam później kogoś innego. No i dziękuję, staram się. A tak przy okazji… Winny się broni! Posłała jej uśmiech nr 5 „Ja i tak wiem wszystko.” – Wiesz ze mną możesz być szczera. – Adrianna dopowiedziała jeszcze, że nie boi się jej wielkiego i złego winogrona, Phi, każdy tak mówi , równocześnie tworząc sobie lektykę z pnączy, która oddzieliła ją od Sophie. Córka Dionizosa stwierdziła, że to nie jest zbyt wygodne, a do tego czyny Adrianny składały zaprzeczenie jej słowom. Córką Demeter powiedziała jeszcze, że nie musi sprawdzać wytrzymałości jej pnączy. Sophie uśmiechnęła się niewinnie Rośliną nie można ufać! Zobaczyła jak Adrianna posyła jej najpierw wymuszony uśmiech, potem złośliwy, a na koniec wybucha śmiechem. Dziwaczne… Dzieci Aresa robią podobnie jak wyobrażą sobie coś wyjątkowo drastycznego, po czym dzielą się tym z wszystkimi… Ej! Ale Adrianna przynajmniej nie zrzędzi jak jej matka: „Owsianka to… Owsianka tamto… Powinnaś dziecko jeść więcej owsianki!”. Jak do mnie zagadała kiedyś na Olimpie to myślałam, że umrę. Dobrze, że znam jako takie zasady kultury, bogom się nie przerywa.
Sophie spojrzała w bok, im dalej szli tym było tam więcej wody. To musi być świetne miejsce do nurkowania, jaskinie oświetlone delikatnym blaskiem księżyca… Córką Dionizosa zobaczyła jakiś błysk, dalej tam gdzie światło już nie docierało. Serce jej przyśpieszyło, zwolniła na moment. Wydawało jej się, że widziała w ciemnościach błysk, jakby… ktoś się uśmiechnął. Błysk zębów… Przełknęła ślinę, ponownie zrównując krok z Adrianną. Wzięła głęboki wdech, próbując się uspokoić. Musiało mi się przewidzieć… A jeżeli nie? Ten Rezeus tu jest, nie wiadomo dlaczego i gdzie się schował w tych egipskich ciemnościach. Jeszcze lepsze pytanie, to dlaczego to zrobił… Nie podoba mi się to… Zerknęła jeszcze raz. Nic tam nie było.
- Więc Adrianno, a ty co robiłaś na dyskotece? Też cię jakoś nie widziałam. – Powiedziała Sophie dziwnie zmienionym głosem, wkradły się w nią wątpliwości. Zaczęła podejrzewać, że coś jest tu nie w porządku. Spojrzała na Adriannę czekając na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Nie 15:23, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 21:46, 26 Gru 2010    Temat postu:

- Yy... Emocje? Czy nie pozwalasz sobie na za dużo tak myśląc? Ale dobra. Wiedz, że raczej nie wiesz dużo o "moich emocjach". A co do tego co robiłam na dyskotece to tańczyłam. A co innego można na niej robić? - zapytała niewinnie.
W sumie to co to miało być na tej dyskotece? W każdym razie było to coś dziwnego...
Adrianna potrząsnęła głową i postanowiła rozejrzeć się po jaskini. Było ciemno nie licząc światła Aurelii, które jednak nie było wstanie oświetlić całej jaskini. Herejza szła przez wodę zupełnie jak Mojżesz. No ale cóż to córka Posejdona nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PercJack17
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Percy

PostWysłany: Nie 22:01, 26 Gru 2010    Temat postu:

Córa Artemidy wytworzyła światło, więc coś było widać w tym bagnie. Adrianna wytworzyła kładkę po której szli, i cały czas ją przedłużyła, by nie musieli moczyć swych zacnych stóp. Sophie wyczarowała barierkę z pnączy, i tak maszerowali jak krasnoludki do kopalni. W jednej chwili Perc zauważył, że córka Dionizosa zaczęła zagadywać Adriannę. Nie słyszał rozmowy i szczerzę nie miał zamiaru, ale zauważył jedno - przez tą całą rozmowę córka Demeter się rozproszyła i przestała tworzyć kładkę, przez co cała grupa zaraz zamoczy swoje zacne stopy w Bóg wie jakiej wodzie. Nie można do tego dopuścić!
- Uważaj! - rzucił do Adrianny by ta zaczęła nadal tworzyć im dywan. Przed jednak wypowiedzeniem tego usłyszał z rozmowy, że córka Demeter tłumaczy się, że tańczyła na dyskotece. Tylko. Ehh, czemu nie chce tego powiedzieć? W każdym razie on też nie chciał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celestine.
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHB!
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 22:14, 26 Gru 2010    Temat postu:

Alice zobaczyła Lana wzbija się w górę w skrzydlatych trampkach. Widocznie już spowszechniały. Muszę sobie wytrzasnąć jakiś nowy gadżet. Zobaczyła jak Adrianna buduje most z pnączy, Sophie dorabia barierki z winogrona a Herejza rozstąpiła wodę. Haa! Jak Mojżesz! Córka Hermesa zrobiła kilka kroków, niestety pośliznęła się i upadła na tyłek z impetem. No kochane, nie naróbcie mi wstydu pomyślała. Podniosła się i odpaliła swoje czerwone Conversy. Skrzydła natychmiast odkleiły się od butów i wzleciały w zawrotnym tempie na wysokość około czterech metrów. Nie za nisko, nie za wysoko. Spojrzała z uśmiechem na córkę Apolla. Taa, ja też tak umiem.
- Ei, umie ktoś z was leczyć pamięć? Bez wspomnień czuję się taka... niedorozwinięta! - ale głupio to zabrzmiało. Dała chwilkę do namysłu półbogom, jednak nikt się nie odezwał. Świetnie. Może kiedy indziej im się przypomni. Wyciągnęła swój nowy telefon i obejrzała wszystkie funkcje. Masakra.
- To może jest ktoś, kto umie trochę podrasować tą cegłę? - zapytała, wskazując na aparat komórkowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nereida
Serce Oceanu
Serce Oceanu



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ocean
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 22:30, 26 Gru 2010    Temat postu:

Herejza szła dziarskim krokiem, patrząc na grupkę herosów, którzy szli po 'kłodzie' Adrianny. Zauważyła jak kilka znajomych patrzy się na jej wyczyn wodny. Usłyszała jak córka Demeter mówi coś o Mojżeszu. Ha! To pewnie o mnie chodziło. Spojrzała na 'dziewczynę' Perc'a, po czym krzyknęła:
- Dziękuję.
I uśmiechnęła się, jakby to co mówiła Adi było oczywiste. Nie no! Trochę więcej skromności. E tam, z szarej myszki rodzi się królowa. Nie no, rzeczywiście głupio to zabrzmiało. Ah... Westchnęła głęboko. Sophie i Adrianna prowadziły 'dyskusję' na jakiś temat. Córka Demeter chyba za bardzo się zagadała, ponieważ przestała tworzyć kłodę, a obozowicze pomoczyli sobie stopy.
Z czasem robiło się coraz głębiej. Znaczy... Herejza widziała, przecież nie znajdowała się w H2O. W sam raz, aby popływać. Dziewczyna wykonała ruch dłońmi i woda podpłynęła na swoje miejsce. Doskonale. Złożyła ręce i wskoczyła do wody niczym syrenka ze skały. Otrząsnęła się po wodą. Ale pięknie. O dziwo nie było tam skał, ale czyściutka turkusowa woda i... Rafy koralowe! Tu jest cudownie. Te żywe kolory, wyglądały tak jakby były oświetlone przez tysiące świateł. Co prawda Aurelia wytwarzała światło, ale nie aż tyle, żeby oświetlić podwodną krainę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 22:33, 26 Gru 2010    Temat postu:

Sophie wyczuła, że trochę wkurzyła córkę Demeter. Czy pozwalam sobie na za dużo? Spojrzała łobuzersko na Adriannę, a zaraz potem przybrała obojętny wyraz twarzy.
-Taki dar, po prostu to czuję. Tak jest i basta. Podobnie jak z satyrami – powiedziała wesoło. Uwielbiała drażnić się z ludźmi, to było bardzo motywujące zajęcie. Taki charakter. Wzruszyła ramionami. Znam doskonale twoje emocje, a jak nie chcemy o tym gadać to nie. Są inne ciekawe tematy… Wychyliła się przez barierkę i złapała kilka kamyczków. – Ej zaraz tu jest… - Obejrzała się zmieszana i zobaczyła jak Herejza idzie sobie środkiem podwodnego jeziorka, odsuwając wodę na bok mocą. Nie mogła się powstrzymać i wybuchnęła śmiechem.
– Ta to jest dobra! Trochę tu głębiej niż przypuszczałam. – Usłyszała jak Perc coś woła, spojrzała na niego szybko. Udało jej się złapać z nim kontakt wzrokowy, ale syn Zeusa szybko odwrócił wzrok. Nie ładnie podsłuchiwać, ale później cię dorwę kochasiu. Normalnie jak tatuś. Pełną gębą po prostu.
-Podobało ci się Adrianno na dyskotece? Mi się osobiście wydaje, że to miła rekompensata po tych walkach i w ogóle. Co innego można robić na dyskotece? - Udała, że się zastanawia. - Jak ktoś woli, to może czytać książki. – Puściła z kamienia kaczkę po drugiej stronie barierki, tam gdzie była jeszcze woda. Kamyczek plasnął kilka razy i znikał w ciemnościach.
- Tylko Herejzo, nie zalej nas później jakąś falą czy coś. Jeszcze nie wykształciłam sobie skrzeli, ale pracuję nad tym. – Zwróciła się w stronę Adrianny uśmiechając się szeroko i próbując udawać, że zna się na relacjach międzyludzkich lepiej od swojego ojca.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Nie 22:43, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nereida
Serce Oceanu
Serce Oceanu



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ocean
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 22:44, 26 Gru 2010    Temat postu:

Herejza wychyliła się, aby zaczerpnąć powietrza i przypadkiem usłyszała co mówi Sophie.
- Nie ma sprawy. Ale masz rację lepiej popracuj, ze mną nigdy nic nie wiadomo. - uśmiechnęła się szeroko i znowu dała nura pod wodę. Obok jej ciała prześliznęło się kilka ryb. WOW! Ale one cudne. Dziewczyna zdała sobie sprawę, że nadzwyczajnie często używa słowa "WOW!".
Widziała jak tuż nad jej głową lata Lana, a obok niej Aurelia ze światełkiem. Ponownie wychyliła się na powierzchnię. Było tam znacznie ciemniej niż pod wodą. Dziwnie to wyglądało, ponieważ zawsze było na odwrót. Hmm,a może to blask tryskający ode mnie. Pomyślała 'skromnie'.
Przez chwilę obserwowała sytuację na powierzchni, ale potem ją to znudziło.
- [b]Czas wracać pod wodę.[/i] - powiedziała sama do siebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nereida dnia Nie 22:52, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 22:47, 26 Gru 2010    Temat postu:

- Uważaj! - usłyszała krzyk Perc'a i zorientowała się, że przestała tworzyć kładkę. Od razu zaczęła dalej kazać pnączom się wić i dalej tworzyć dla niech podłożę. Potem usłyszała pytanie Soph.
- Czy mi się podobało? Pewnie, że mi się podobało a nawet bardzo. W końcu mam coś w zamian za tą złamaną nogę i rękę czy co mi tam było. Co do czytanie książek to na początku miałam taki plan no ale... Powiedzmy, że coś zmieniło moje plany. A raczej ktoś. - powiedziała i uśmiechnęła się do Soph. W sumie to nie tylko ktoś ale też coś... Powiedziała przypominając sobie mały (przyjemny?) "wypadek", który miał tam miejsce. Potem usłyszała tekst O skrzelach.
- Szkoda, że nie da się stworzyć niczego z pnączy pozwalającego oddychać pod wodą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 23:28, 26 Gru 2010    Temat postu:

- Ktoś? – Powtórzyła. No to wpadka! A ciekawe któż to mógł być? Czyżby niebieskooki młodzieniec, który w tej chwili gapi się na nas bardzo niegrzecznie i próbuje podsłuchiwać? -Zachichotała i sprawiła, że tuż przed Perc’em wyrosło niziutkie pnącze winogrona. Chłopak oczywiście zahaczył o nie nogą i się potknął. Spojrzała na nią i Adriannę, a Sophie dyskretnie wskazała na córkę Demeter, powtarzając bezgłośnie „To ona!”.
- Faktycznie szkoda, ale zawsze możemy „wykorzystać” Herejzę i jej dar. - powiedziała, odwracając się do Adrianny. - Ona ma taki talent, a my inne. Fajnie było by to połączyć, ale tak się nie da niestety.
Przechyliła się nad barierką. Ciekawe jak tam jest… Co tam jest… Obejrzała się na Adriannę i zobaczyła, że właśnie mija je Blanca.
-Hej! Jak tam się bawiłaś na dyskotece?- Zagadała wesoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 23:34, 26 Gru 2010    Temat postu:

Przyglądała się Herejzie zabawiającej się w Mojżesza, gdy usłyszała Sophie.
- Nie najgorzej... Choć mogło być lepiej. - wwymamrotała. Nate był miły, ale to z Jakiem lepiej jej się rozmawiało. Eh, ta głupota. Ale żaden z nich nie pasuje do mojego wymarzonego opisu! Dupa.
- Wiesz, gdyby nie pewne... wydarzenia, pewnie miałabym większą frajdę. Ale martini ten barman zrobił niezłe. - uśmiechnęła się. Jej ojciec nigdy jej niczego nie zabraniał, ale ona starała się ograniczać. Zresztą, nie chciała stać się menelem leżącym pod monopolowym.
Głupie jaskinie. Jak znajdę tego Rezusa to mu nogi z... powyrywam. Rozpieszczony bachor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Forumowe RPG 2 / RPG Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 8 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin