Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Część II] Odnaleźć Rezusa c.d.
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Forumowe RPG 2 / RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mroczny
Gość






PostWysłany: Sob 15:30, 04 Gru 2010    Temat postu: [Część II] Odnaleźć Rezusa c.d.

W poprzednim odcinku: Drużyna wyruszyła. Na początku błąkała się po lesie, lecz przez przypadek Chris odnalazł jakiś tunel, który później okazał się skrótem. W ciemnych korytarzach odbyli także swoją pierwszą walkę i spotkanie z Hadesem. Po rozprawieniu się z potworami, ruszyli w dalszą drogę. Z tunelów, które uległy zawalenie, o mały włos nie zabijając herosów, trafili do Nowego Jorku. Tam przenocowali u wujka Mayi i stoczyli kolejną walkę. Nazajutrz wyruszyli dalej. Metrem dotarli do jednego z dworców w Nowym Jorku, a stamtąd pociągem pojechali do Dakoty. Podczas podróży ponownie spotkali potwory. Po długiej jeździe w końcu dotarli do Dakoty i Gór Rushmore.




Odnaleźć Rezusa 3: Jaskinie




Gdy kształ przybrał postać kobiety, Chris sprawdził czy jest ona prawdziwa. Zadał jakieś pytanie, lecz nie doczekał się odpowiedzi. Coś było nie tak. Po zastanowieniu się, postanowił sprawdzać dalej. Powoli podniósł rękę i skierował ją ku kobiecie. Powoli, jakby obawiał się, że może porazić go prąd. Zatrzymał rękę jakiś centymetr przed ciałem postaci. Nie odczuwał ciepła ani zimna. Dla pewności przesunął rękę jeszcze dalej. Tak! Kobieta, stojąca przed nimi, nie była w pełni materialna. Więc czym była? Duchem? Jeśli tak, to czemu nie odpowiedziała na jego pytanie? Coś musi się kryć pod tą powłoką? Ale co? Przecież Chris przesunął rękę wzdłuż ciała i na nic nie natrafił. Bzzt! Wtedy kobieta ożyła. Jednak nadal miała niematerialne ciało. I mówiła tak jakoś dziwnie. Jak jakiś robot. Sztywno, bez żadnego akcentu.
- Wrzuć drachmę! - zakomenderowała postać.
Nie dość, że nie miała ciała, to jeszcze sępiła kasę. Ale co tam? Chris i tak miał jeszcze sporo drachm w sakiewce, więc jedna mniej nie zrobi różnicy. Wyciągnął z kieszeni monetę i rzucił kobiecie. Pieniążek zniknął od razu po zetknięciu się z ciałem "ducha", który w tej chwili ożył na dobre.
- Witajcie w kompleksie jaskiń Zeus Baby Entertainment! W naszej ofercie znajdziecie Państwo szeroki wachlarz usług. W Jaskini nr 1 możecie obejrzeć turniej walk zapaśniczych. W Jaskini nr 2 znajduje się nowoczesny zakład kosmetyczny. Jaskinia nr 3 oferuje prawdziwy to survivalowy. Zaś w Jaskini nr 4...
- Ej, nie obchodzą mnie wasze jaskinie. Wiesz może gdzie znajduje się niejaki Rezus? - przerwał kobiecie Chris.
Choć wydawało się to niemożliwe, w końcu kobieta była po części robotem, to postać zareagowała na słowa Chrisa. Przestała mówić i zaczęła się nad czymś zastanawiać.
- Nie znam żadnego Rezusa, ale mogę wam powiedzieć, że obecnie w naszym kompleksie znajduje się tylko jedna osoba. W Jaskini nr 17, w której mieści się biblioteka. Może to on?
- Eee, no najprawdopodniej tak. To co, zaprowadzisz nas tam? - zagadnął Chris.
- A znacie hasło? Każdą jaskinię otwiera inne hasło. Znacie je?
- Hasło? Nie było mowy o żadnym haśle. Wpuść nas do tej jaskini, jasne? - zaczął tracić cierpliwość.
- Przykro mi. Bez hasła nie wejdziecie. Ale jest inne wyjście. Z doświadczenia wiem, że nikt nigdy nie zna hasła, więc postanowiła trochę uprościć wejście do jaskiń i zaczęłam wymyślać zagadki. Chcecie usłyszeć jedną z nich?
- A mamy wybór? Dajesz.
- No to tak. Słuchajcie uważnie, bo nie będę dwa razy powtarzać. Ekhem.
Narodziny świątyni, gdzie przyszłość swą widzimy,
Życie tytana, co okrutne odkupił winy.
Nie później, a teraz zagadkę rozwiążesz,
Ze środkiem czasu wszystko powiążesz.

Proste, co nie?
- Taa. Banalne. Możemy się trochę zastanowić? - odparł Chris i wrócił do reszty, gdzie zaczęli zastanawiać się nad odpowiedzią.



Jak widać, rozpoczęłiśmy trzecią i ostatnią część rodziału II - Odnaleźć Rezusa. Spotkaliśmy kobietę, która zadała nam bardzo prostą zagadkę. Naszym zadaniem jest ją rozwiązać, a więc do dzieła. M.
Powrót do góry
PercJack17
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Percy

PostWysłany: Sob 16:45, 04 Gru 2010    Temat postu:

Perc'a nadal bolała głowa. Po (nie)udanej akcji z potworami w pociągu, czuł się niemal cały czas senny. Jakby stracił bardzo wiele energii gdy wykonał swoją moc. Dopóki nie nauczy się jej w pełni kontrolować, lepiej będzie już jej więcej nie używać.
Wyszli z pociągu i Perc szybko skoczył do sklepu po trochę kawki. Może to go wzmocni?
Szli prostą drogą bardzo wiele kilometrów (przynajmniej tak stwierdził jego żołądek). Gdy chodził nie mógł się skupić na tym co dokładnie widzi. Ludzie, chmury, jakieś posągi... Ale nie mógł tego złożyć w jedną całość ani się skoncentrować. Kawę ledwo trzymał w jednej ręce, jakby zaraz miał ją puścić. Cała energia go opuściła.
Nadal szli, i nadal szli, i nadal szli aż chłopak stracił rachubę ile już przeszli. Zauważył najpiękniejsza rzecz jaką kiedykolwiek widział - górę Rushmore. Kiedy był jeszcze normalnym chłopakiem jego matki nie było stać na dalekie wycieczki i nigdy nie widział takich rzeczy jak tu. Wreszcie coś nowego. Przyjrzał się górze. Były na niej wyrzeźbione głowy jakiś kolesi. Nie wiedział zbytnio jakich, bo nie skupiał się na historii, bo zawsze na niej odrabiał matmę, ale i tak patrzył na to z fascynacją.
Z transu oderwała go grupa bo szli dalej. Sam już zapomniał o celu wyprawy. Spojrzał na tabliczkę gdzie stał sklep z pamiątkami. Ciężko mu było oczytać co tam pisze, ale nagle litery w jego głowie się poprzestawiały i powstało hasło - Rezus. Aha
Ruszyli dalej za jaśnie panie Christopherem (zachichotał cicho) i ruszył za resztą grupy zmierzającą do jakieś jaskini. Pojawiła się tam kobieta (chyba kobieta) która stała jak ci angielscy typowie z czapkami. Bez ruchu. Chris rzucił do niej drachmę mówiąc coś, jednak Perc nic nie usłyszał bo stał na końcu grupy. Chris zaczął rozmawiać z kobietą i Perc wyraźnie usłyszał jedynie te słowa:
Narodziny świątyni, gdzie przyszłość swą widzimy,
Życie tytana, co okrutne odkupił winy.
Nie później, a teraz zagadkę rozwiążesz,
Ze środkiem czasu wszystko powiążesz.

Zagadka. Ok, trzeba pomyśleć. Analizował wszystkie wersy.
Narodziny świątyni, gdzie przyszłość swą widzimy - O co tu i diabła chodzi? Nie znał się na tych rzeczach
. -Świątynia gdzie przyszłość swą widzimy? Czy mi się wydaje czy to wymyślili specjalnie pod rymy?
Zarymował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 17:08, 04 Gru 2010    Temat postu:

Góra i wyrzeźbieni w niej prezydenci była super, ale tym razem to nie ona stanowiła główną ciekawostkę. Grupa weszła do jaskiń i tam spotkała z deka dziwną kobietę, która zarządała od nich drachmy. To wydało się Aurelii nieco absurdalne, ale nic nie powiedziała. Chris pertraktował z pół-widmem, w wyniku czego dostali do rozwiązania zagadkę. Syn Aresa poprosił o trochę czasu. I słusznie. Herosi rozpoczęłi debatę.
- Świątynia, w której widzimy przyszłość może się odnosić do Delf, Wyroczni lub Apolla. Wrednych tytanów jest cała masa, ale ja myślę, że chodzi o Atlasa, bo to ma też połączenie z Gaią. To, że mamy rozwiązać zagadkę teraz, to oczywiste, a środkiem czasu będzie chyba Olimp. To wszystko łączy tylko mitologia Grecka i nasi rodzice. Dobrze by było wiedzieć, czym właściwie ma być hasło. Zdaniem czy słowem, bo to dużo zmienia. - mówiła Aurelia, lekko gestykulując. Wypowiedziawszy swoje zdanie zamyśliła się, czekając na pomysły innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 17:21, 04 Gru 2010    Temat postu:

Po tym jak Adrianna usłyszała zagadkę zdążyła skojarzyć pierwszą linijkę z Delfami ale przerwała jej Aurelia.
- Świątynia, w której widzimy przyszłość może się odnosić do Delf, Wyroczni lub Apolla. Wrednych tytanów jest cała masa, ale ja myślę, że chodzi o Atlasa, bo to ma też połączenie z Gaią. To, że mamy rozwiązać zagadkę teraz, to oczywiste, a środkiem czasu będzie chyba Olimp. To wszystko łączy tylko mitologia Grecka i nasi rodzice. Dobrze by było wiedzieć, czym właściwie ma być hasło. Zdaniem czy słowem, bo to dużo zmienia. - powiedziała a Adri mimowolnie otworzyła szeroko oczy.
Kurczę, ja zdążyłam skojarzyć ledwo pierwszą linijkę a ta dziewczyna już większość zagadki. Chyba jestem nie wyspana... Pomyślała i spojrzała na resztę.
- Racja Aurelio. Ale zważ na to, że tam jest "narodziny świątyni". Więc chyba nie chodzi tylko o Delfy ale o coś z nimi związanego. Czy jakoś tak... - powiedziała i stwierdziła, że teraz jakoś źle się jej myśli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Sob 17:22, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 17:32, 04 Gru 2010    Temat postu:

Adrianna zwróciła Aurelii uwagę na to, że w zagadce były wspomniane "narodziny świątyni". O tym córka Artemidy myślała już wcześniej, jednak nie bardzo wiedziała jak ma to ubrać w słowa. Po chwili zastanowienia odpowiedziała Adriannie.
- To fakt, ale i tak nie mogę sobie przypomnieć dokładnych okoliczności wybrania pierwszej Wyroczni. Pewne jest to, że mamy do czynienia ze zdarzeniem historycznym, a to nawiązywałoby do czasu wspomnianego w dalszej części wiersza. - w tej chwili doznała olśnienia. - A może chodzi o nieskończoność?! - wykrzyknęła. - W końcu i przekazywanie sobie ducha Wyroczni i męki tytana i Olimp są wieczne! Co sądzicie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Necklice dnia Sob 17:33, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 17:34, 04 Gru 2010    Temat postu:

No proszę! Zagadka! Czas, by córka Ateny się wykazała... spojrzała na resztę miny mieli średnie, ale co poradzić? Sama musiała chwilę się zastanowić. Dedukcja Aurelii była całkiem poprawna. Tytan, który odkupił swe winy... Przymknęła oczy i zaczęła szukać pamięcią wszystkich kojarzących jej się tytanów, zmieniających się na lepsze.
- Z Tytanów pasowałby Prometeusz, Atlas w sumie też. Świątynia Delficka, to pewne. Chociaż znając życie to nie do końca... Mnemozyne zawsze była po tej dobrej stronie, Temida też. Środek czasu? Obstawiam narodziny Gai i Uranosa. A co. - zaśmiała się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odległych rubieży
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 20:51, 04 Gru 2010    Temat postu:

Ailyn jakoś wesoło było po tej imprezie z colą. Wędrowała spokojnie aż do momentu gdy przed nimi ukazała się jakaś kobieta. Właściwie wyglądało to jak coś, a nie człowiek.
-Witajcie w kompleksie jaskiń Zeus Baby Entertainment! -Czyli, że niańki dla bahorów naszego ukochanego Zeuska? - W naszej ofercie znajdziecie Państwo szeroki wachlarz usług. W Jaskini nr 1 możecie obejrzeć turniej walk zapaśniczych. W Jaskini nr 2 znajduje się nowoczesny zakład kosmetyczny. Jaskinia nr 3 oferuje prawdziwy to survivalowy. Zaś w Jaskini nr 4... - trajkotała zanim Chris jej przezwał. Ailyn dosłyszała tylko wzmiankę o zajęciach survivalowych. Chodźmy tam! Ledwo powstrzymała się od wrzaśnięcia szefuńciowi do ucha błagalnego 'PROOSZĘ!'. Marzyła sobie o takiej cudownej wizji wejście do jaskini nr 3 aż w końcu zaczęła słuchać uważniej. Akurat trafiła na fragment z rymami, więc troche się zdziwiła.
-Narodziny świątyni, gdzie przyszłość swą widzimy,
Życie tytana, co okrutne odkupił winy.
Nie później, a teraz zagadkę rozwiążesz,
Ze środkiem czasu wszystko powiążesz.
Proste, co nie? - powiedziała kobieta. Hm, zagadka..
- Taa. Banalne. Możemy się trochę zastanowić? - rzucił szefuńcio. Ailyn w tym czasie zbliżyła sie do dziewczyn rozprawiających o prawdopodobnej odpowiedzi.
- Mnie też się wydaje, że tym tytanem może być Prometeusz. Jesli chodzi o środek czasu to jednak stawiałabym na Chronosa. To chyba był ten od czasu, nie? Chociaż w sumie to ja się na tym raczej nie znam.. - zaczęła sie dalej zastanawiać. Hm, świątynia.. Dziewczyny mówią o Delfach, ok. Co do niej miał jakiś tytan..?? Wyrocznia była chyba ludzikiem, a Prometeusz zrobił ludzików.. Ale to głupie!. Wyglądała dziwnie, kiedy myślała. Jej usta skrzywiły się w szczupakowej minie, a czoło było mocno pomarszczone. Myśl, myśl myśl! Zaczęła się stukać ręką w mózg, jakby to miało w czymś pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PercJack17
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Percy

PostWysłany: Sob 21:01, 04 Gru 2010    Temat postu:

Perc słuchał całej debaty dziewczyn z zainteresowaniem. Wyszło wiele teorii, jednak bardzo do siebie podobnych. Być może wszystkie były prawdziwe, ale jedna rzecz się w nich nie zgadzała.
- Ale jak połączyć te wszystkie rzeczy w hasło? - powiedział w końcu, gdyż to wszystko było niejasne. Co łączy jakąś wyrocznie, tytana i czas? Przecież to nielogiczne, pomyślał, chociaż w najmniejszym stopniu się na tym nie znał. Nawet córka Ateny miała z tym problem powiedział, patrząc znacząco na Blancę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PercJack17 dnia Sob 21:01, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odległych rubieży
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:14, 04 Gru 2010    Temat postu:

- Ale jak połączyć te wszystkie rzeczy w hasło? - zapytał Perc.
- Też nad tym myślę. Zaraz..- pstryknęła palcami - A może tak: narodziny, życie i czas. Wpakujmy to wszystko do chaosu, może będzie dobrze.. - zaśmiała sie. Nie, za dużo myślenia.. Nie jestem mózgowcem, co najwyżej jajogłowym informatykiem. Perc patrzył się na Blankę. Ej, nie możemy od niej wymagać wszystkiego.. Chociaż jest córką Ateny. Będzie miała najlepsze pomysły, to pewne. Uśmiechnęła się i popatrzyła na zebranych. Fajne grono, nie ma co. Była pewna, że jakoś to rozwiążą. Na misji nie ma miejsca dla idiotów, tu były tylko porządne osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:31, 04 Gru 2010    Temat postu:

- Dobra, zgarniamy wszystko. Delficka świątynia powstała po tym, jak Apollo zabił Pytona, węża prześladującego jego matkę Leto u stóp góry zwanej Parnas. Kapłanki to Pytie. Dalej, z Tytanów pasuje mi wyłącznie Prometeusz i Atlas. Obstawiam tego pierwszego. - wyciągnęła z plecaka obszerną książkę. Wszyscy spojrzeli na nią ze zdumieniem.
- No co? - zawstydziła się.- Pomocy nie można poszukać?
Była to mitologia grecka, w bardzo dokładnym wydaniu. Podkradła ją któregoś razu Chejronowi.
- Życie Prometeusza było karą, za swoją pomoc został przecież skazany. A środek czasu to może być... moment, chwila, może dzień, miesiąc, rok... Nikt tak naprawdę nie wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PercJack17
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Percy

PostWysłany: Sob 21:32, 04 Gru 2010    Temat postu:

Czekajcie .. Ja wiem! - powiedział Perc z ogromną uciechą - to WYROK! W końcu narodziny światyni to Wyrocznia, a życie tego Boga, Prometeusza to kara. Wychodzi Wara, ale połączyć to z czasem... To będzie Wyrok! Przecież Wyrok ma określony czas! - odpowiedział cały w skowronkach. Ciekawe, czy dobrze. Czekał na reakcję wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:39, 04 Gru 2010    Temat postu:

Kurczę, co to może być? Zaraz... Początek, odkupienie, teraz... Pokuta? Nie to nie to...[i]
Adrianna zobaczyła jak Blanca wyciąga jakąś wielką księgę. [i]Co ta dziewczyna znów wyciąga?! No tak. Córka Ateny...

Adri myślała dalej nad tą zagadką. Z tego co zobaczyła córka Ateny też miała problemy z odgadnięciem.
Nagle Perc wyjechał ze swoim pomysłem.
"Wyrok"? Hm.. To ma sens. Chłopak nieźle kombinuje.
- Może i masz racje, Perc. Ja jeszcze myślałam nad "pokutą". Co ty na to szefunciu? - zapytała się złośliwie Chrisa nadal będąc zła na niego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Sob 21:44, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:49, 04 Gru 2010    Temat postu:

- Dobra, dość tego. Wychodzi mi Demeter, albo Fortuna. Nie wiem, po prostu mi pasują. Połączyłam co po niektóre sylaby z wyrazów: Delfy, Prometeusz i teraz więc wyszło mi Demeter. Środkiem czasu może być dorosłość. a Fortuna, bo jest podobna do czasu, toczy się kołem. Jakby nie ma zakończenia. Można by powiedzieć, że nie da się jej zatrzymać. Rozumiecie o co mi chodzi? - przygryzła wargę. Zawsze tak robiła próbując się skoncentrować. Głupia baba. Mimo krwi Ateny nie była fanką zagadek tego typu. Wolała wszelkie anagramy, elementy układanki. Łączenie sylab było w pewnym sensie podobne, ale dość ciężkie, bo rozwiązań mogła być masa. Zamknęła książkę z hukiem i zwróciła się do Chrisa:
- Teraz dokonaj wyboru. Fortuna, albo ostatecznie Demeter. Bogini urodzaju niespecjalnie pasuje mi jako rozwiązanie, ale spróbuj z boginią szczęścia. A nuż właśnie cię nim obdarzy? Nic innego nie wymyślę. Pozostałe rozwiązania mogą być równie dobre, co moje, ale wybór należy do ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PercJack17
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Percy

PostWysłany: Sob 21:56, 04 Gru 2010    Temat postu:

Po tamtej radośce z Wyrokiem nie był już jednak zbyt zachwycony. Ta odpowiedź wydawała mu się banalna. Miał jeszcze jedną myśl, jednak nie do końca logiczną. Ah, co to będzie? Czy kiedykolwiek się stąd wydostanę?
Usłyszał głos córki Ateny próbując wyjaśnić jakieś rozwiązania. Po jej oczach stwierdził, że ona już ma tego wszystkiego dość. Gdyby tylko ona.
- Teraz dokonaj wyboru. Fortuna, albo ostatecznie Demeter. Bogini urodzaju niespecjalnie pasuje mi jako rozwiązanie, ale spróbuj z boginią szczęścia. A nuż właśnie cię nim obdarzy? Nic innego nie wymyślę. Pozostałe rozwiązania mogą być równie dobre, co moje, ale wybór należy do ciebie.
Ponownie usłyszał jej głos. Jakby w jej głosie brzmiała panika i pragnienie, by to wszystko się już skończyło.
Dobra, zaryzykuję. Najwyżej go wyśmieją.
- Mam jeszcze jedną myśl, chociaż nie do końca logiczną. Myślę że wyjdzie Kronos, w końcu to tytan czasu, ale nadal nie wiem jak to się ma z narodzinami świątyni..
Westchnął i czekał aż go wyśmieją.
Nie miał już nic do stracenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podróżniczka
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "Trzy plichy"
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 22:04, 04 Gru 2010    Temat postu:

Kiedy wyszli już z pociągu, okazało się, że trzeba jeszcze podejść kawałek. W drodze Lana sprawdziła, jak się goi rana Mai (całkiem nieźle) i odebrała swoją apteczkę. Gdy już doszli do gór Rushmore, córka Afrodyty zaczęła podziwiać posągi. Chociaż była w wielu miejscach na świecie, tu nie zdążyła zawitać. Jednak nie było czasu na przystanki - musieli iść dalej. Ciekawe, gdzie? Gdy już Chris znalazł trop, pojawiła się kobieta, która zadała zagadkę. Wtedy syn Aresa poszedł skonsultować się z grupą. Niektórzy coś kombinowali, ale jej nic sensownego nie przychodziło do głowy. Chodzi na pewno o Delfy. A Prometeusz i Atlas? Hmm... Odkupił winy... Ale przecież oni nadal odbywają swoją karę... No nie wiem. Lepiej nie będę się odzywać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mroczny
Gość






PostWysłany: Nie 17:47, 05 Gru 2010    Temat postu:

Christopher Valley w milczeniu przyglądał się wysiłkom pozostałych. Zagadka nie była łatwa, ale należało ją rozwiązać. Nie mogli się teraz wycofać. Chris osobiście nie brał w tym udziału. Syn Aresa i zagadki. Samo to porównanie zbija z nóg. Owszem, był całkiem niezły w walce i planowaniu, i w strategii, ale od zagadek miał innych. Wierzył, że na przykład Blanca, córka Ateny, albo Lana, córka Apolla, odnajdą prawidłowe hasło. Mógłby to być nawet ten syn Zeusa, chociaż nie spodziewał się po nim takich cudów. Najpierw niech nauczy się przetrwać. Potem przyjdzie czas na bohaterskie czyny. Zaraz, ile to już razy ratowali mu życie? Stanowczo za dużo. Lecz Chris przestał o tym rozmyślać, gdyż usłyszał z urywków rozmowy, że pojawiły się pierwsze hasła. Nie były one za ciekawe. Albo w ogóle nie łączyły się z mitologią, chociaż chłopak nie wątpił, że hasłem może być jakiekolwiek słowo, albo były aż tak nieprawdopodobne, że szkoda było tracić czasu nad ich komentowaniem. Ogólnie nie szło im za dobrze. Jednak po jakimś czasie zaczęły pojawiać się sensowniejsze odpowiedzi. Oczywiście Perc musiał wszystkich powalić swoim "wyrokiem" albo Adrianna "pokutą", ale Blanca stosownie zaciekawiła Chrisa. Poświecił nawet 27 sekund na rozpatrzenie tych możliwości. Najbardziej spodobała mu się "Demeter". Trafnie pasowało. Ale "Fortuna" też nie była ostatnia. Trzeba było spróbować.
- Hej, mamy kilka odpowiedzi. Chcielibyśmy spróbować odgadnąć hasło. - powiedział syn Aresa do kobiety.
- A czy wspominałam wam, że macie tylko jedną szansę? - odpowiedziała mu.
- A jeśli odpowiemy źle? - dociekał.
- Zostaniecie unicestwieni.
- Daj nam jeszcze minutkę. - skończył Chris i wrócił do drużyny.
Trzeba było wybrać jedną, najlepiej prawidłową odpowiedź. Tylko którą? Zaraz. Zacznijmy od początku. Narodziny świątyni. Narodziny, czyli początek. Świątynia w Delfach oczywiście. Początek Delf. No to będzie Del. Dalej. Życie tytana. Prometeusz, Atlas. Takie odpowiedzi się pojawiły. Czekaj, czekaj. Do kogo należą te jaskinie? Zeus Baby Entertainment. Do Zeusa rzecz jasna. Okrutne winy. Prometeusz mocno dał mu się we znaki. Ale Atlas też. Tyle, że ten drugi jeszcze nie odkupił swoich win. Ciągle dźwiga nieboskłon. A Protka uwolnił Herakles. No to wiadomo już o kogo chodzi. Życie tytana. Skoro narodziny to początek, a śmierć będzie końcem, więc życie to środek. Czyli mete. Dalej. A teraz. Środek czasu. Przeszłość, teraźniejszość czy przyszłość? Ale nic nie pasuje. Nie później. Czyli nie przyszłości. A teraz. Czyli opcja nr 2. Środek czasu. Środek teraz. To będzie r! No to co mamy? Delmeter. Czyli Demeter! Jasna sprawa. Blanca miała rację. Odpowiedź musi być Demeter. Chris zadecydował.
- Ej, tym razem na pewno mamy poprawną odpowiedź. To będzie "Demeter". - odpowiedział Chris ze swoim szelmowskim uśmiechem na ustach.
- A więc witajcie w Jaskini nr 17. W naszej Bibliotece. - powiedział kobieta.
Wtedy skały zaczęły się rozmywać. Najpierw zlały się w jedno, a potem zaczęły ciemnieć, aż stały się całkiem czarne. Ni stąd, ni zowąd pojawiło się wejście. No i git.
- Gotowi? Pójdę pierwszy. - powiedział Chris i wszedł do jaskini.


Teraz wchodzimy i możecie opisać wnętrze. Czyli bibliotekę. Daję wam w tym wolną rękę. M.
Powrót do góry
Nereida
Serce Oceanu
Serce Oceanu



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ocean
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 15:47, 07 Gru 2010    Temat postu:

Herejza nie brała udziału w odgadywaniu zagadki, chociaż bardzo chciała. Bała się, że gdy powie coś źle wszyscy ją wyśmieją. Kilka odpowiedzi przeszło jej przez myśl, ale po chwili uznała, że są błędne.
- Hej, mamy kilka odpowiedzi. Chcielibyśmy spróbować odgadnąć hasło. - powiedział syn Aresa do kobiety.
- A czy wspominałam wam, że macie tylko jedną szansę? - odpowiedziała mu.
- A jeśli odpowiemy źle? - dociekał.
- Zostaniecie unicestwieni.
- Daj nam jeszcze minutkę. - skończył Chris i wrócił do drużyny.
Upss. No ładnie.
Nagle syn Aresa odwrócił się do kobiet i powiedziała stanowczo:
- Ej, tym razem na pewno mamy poprawną odpowiedź. To będzie "Demeter".
Niech to będzie dobrze, niech to będzie dobrze, niech to będzie dobrze
- A więc witajcie w Jaskini nr 17. W naszej Bibliotece. - powiedział kobieta.
Ufff. Bogom niech będą dzięki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nereida dnia Wto 16:58, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 18:33, 07 Gru 2010    Temat postu:

Mimowolnie odetchnęła z ulgą. Jej rozwiązanie okazało się właściwe. Poprawiła plecak i weszła do środka. Widząc wnętrze biblioteki zamarła. Wykuta w litej skale, z niesamowicie wysokim sklepieniem. Regały stworzone z marmuru, ciągnęły się po całych ścianach, wypełnione milionami książek. Na środku stała piękna fontanna, przedstawiająca jedenastu Olimpijczyków, a nad nimi Zeusa z piorunem w dłoni. Na ramieniu siedział mu orzeł, jego ulubiony ptak. Marmur, złoto, porcelana i granit... może jeszcze cedr? Jak tak, to ja tu zostaję! Podeszła bliżej półek. Wyciągnęła dłoń w stronę woluminu. Książka sama 'podpłynęła' do jej ręki, otwierając się.
- Wow. - mruknęła. Znalazła pełno rycin przedstawiających niesamowite cięcia i pchnięcia nożem każdej długości. Obok siebie zauważyła Chrisa i Ailyn. Rudowłosa przyglądała się sklepieniu. Pewnie zastanawia się nad jego konstrukcją...
- Jak myślisz, mogłabym pożyczyć kilka ksiąg? - spytała syna Aresa. Wolała nie narobić sobie potem kłopotów, gdy będą wychodzić. Zgarnęła włosy na lewą stronę i zamknęła księgę. Odłożyła ją na miejsce i uniosła głowę. Blisko półtora metra nad nią znalazła zwoje lecznicze.
- Ta, bo ja mam kurde dwa metry wzrostu i mam zasięg siatkarza, c'nie? - warknęła do siebie. Nagle, koło jej dłoni pojawiła się złota drabinka. Uniosła brew do góry, jednak weszła na stopnie. Złapała pergaminy i zeskoczyła zgrabnie na dół.
- Niebo na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odległych rubieży
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 19:43, 07 Gru 2010    Temat postu:

- A więc witajcie w Jaskini nr 17. W naszej Bibliotece.- powiedziała kobieta i w tym momencie Ailyn zamieniła się w słup soli. Znalazła się nagle w ogromnym pomieszczeniu pełnym książek. Łosz, ile tu tego! Przechadzała się rozglądając co chwila w inną stronę. Stanęła niedaleko Blanki i Chrisa. Podniosła głowę w stronę sufitu. Sklepienie wznosiło się chyba kilkadziesiąt metrów od podłogi. Jak oni to wykuli w tym kawałku skały?! To chyba... no tak, bogowie. Hmm.. biblioteka.. Atena? Tatusiowi pewnie by się nie chciało tego robić. Ailyn podeszła do fontanny z Olimpijczykami. Każdy z posągów był misternie wykonany z innego mateeriału. Dziewczyna doszukała się złota, brązu, porcelany, marmuru, duraluminium, granitu, platyny i kilku rodzajów drewna. Dziewczyna umoczyła ręke w chłodnej wodzie. Świetne wykonanie! Nagle zorientowała się, ze brakuje jej tu lamp. Nigdzie nie mogła dostrzec żadnego źródła światła, a jednak w bibliotece było nader jasno. Hm, jakby całe sklepienie emanowało naturalnym światłem.. Kolejny bajer i plus ode mnie dla wykonawcy. Wróciła do półek z książkami.
- Jak myślisz, mogłabym pożyczyć kilka ksiąg? - usłyszała Blankę mówiącą do Chrisa.
-Ja też bym coś pożyczyła... Tu napewno jest coś ciekawego o mechanice! - rozpromieniła się i zajęła wygrzebywaniem książek w swoich ulubionych tematach. Szybko zorientowała się w układzie tomów wg działów tematycznych, więc już po chwili ledwo stała od nadmiaru książek w rękach. Rozejrzała się za stolikiem, na którym mogłaby to wszystko położyć. Nagle dostrzegła odpowiedznie stanowisko. Delikatnie ułożyła księgi na pięknym blacie z cieniutkiej warstwy wielobarwnego agatu. Nagle dostrzegła średniej wielkości obiekt wystający ze stolika. Nie, to chyba nie jest... Dotknęła nieznaną jej rzecz palcem. Nagle przed jej oczami zapalił się ekran pulpitu Windowsa7. KOMPUTER! Powstrzymała się od piśnięcia na jego widok, żeby nie zmącić wszechobecnego skupienia. No cudnie, kocham to miejsce! Przejrzała szybko zawartość komputera i mina jej zrzedła. No nie, brak dostępu do internetu! Za co? Zaczęła grzebać dalej na dysku. W końcu znalazła to, czego się spodziewała po odmowie wstępu na demoty. To wszytko jest tutaj! Przeglądała tytuły tych samych książek, które leżały obok niej. Wszytkie były w wersji elektronicznej. Ebooki! Musi ich być tutaj chyba z tysiąc!
- Hej, Blanca! Podejdź tutaj! W tych komputerach są wszystkie książki w ebookach. Możemy sobie je pozabierać! - rzuciła do córki Ateny, która nadal zastanawiała się co jeszcze ze sobą zabrać do czytania. Jej zbiór ksiąg przewyższał liczebnością zbiory Ailyn jakieś 2 razy. Córka Hefajstosa odpięła z paska kombinezonu breloczek w kształcie samochodu. Odnalazła szybko wejście USB w stoliku i wpięła tam swojego pendrive'a. Skopiowała na niego wszystkie książki, które ją interesowały. No, teraz to ja mogę tu zostać. Już słyszę ten wers z przepowiedni: "...jedno zaginie w ksiąg bezkresnej puszczy..."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ailyn dnia Wto 19:45, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 21:45, 07 Gru 2010    Temat postu:

Gdy tylko Aurelia znalazła się w bibliotece, ogarnął ją spokój. Od razu poznała olimpijski styl. Chejron w jednym ze swoich tajnych, bibliotecznych pomieszczeń miał miniaturę fontanny stojącej na środku opmieszczenia. Dziewczynie przyszło do głowy, że centaur na pewno wiedział o tym miejscu. Może nawet się na tej bibliotece wzorował przemknęło jej przez myśl. Jeśli miała rację, to z pewnością potrafiła znaleźć tajne przejścia, prowadzące do zupełnie innych działów.
- Poszukam czegoś o magii lunarnej - rzuciła w kierunku grupy i zaczęła długi spacer wokół pomieszczenia. Jej podejrzenia, co do schematu pomieszczenia okazały się słuszne. Regały, zupełnie jak w Wielkim Domu, miały wyryte maleńkie oznaczenia, których nie dostrzegłoby niewprawne oko. Alfa, beta, gamma, delta... wyliczała w myślach mijane litery ...ksi, psi, fri, ro... Chwila. "Fri"? Czegoś takiego w greckim nie ma. Wróciła do dziwnie oznaczonego regału. Przykucnęła i odcyfrowała znaki wypisane przy samej ziemi. Były to: strzałka skierowana do góry, cyfra 7, strzałka w prawo i liczba 12. Córka Artemidy odliczyła więc 7 półek w górę i wzięła do ręki dwunasty tom od lewej. Pociągnęła za grzbiet, a regał delikatnie odskoczył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Forumowe RPG 2 / RPG Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin