Ośrodek Henry'ego

Alex Crisse

[Wyszedł zaspany ze swojego pokoju w piżamie i powiedział głośno.] Czy ja nie mogę mieć normalnych współlokatorów? [Potarł twarz rękę na rozbudzenie i spojrzał na Seleen.] O... hej Flow. [Przywitał się z Flow i cały czas patrząc na Seleen spytał się jej.] Co się stało? Już drugi raz w nocy mnie budzicie. A tego Even'a to ja chyba nabiję odbytnica na pal. [Marudził i otworzył drzwi do pokoju skąd dobiegały krzyki.]

Emily_Under

[ podrapała się po ręce ]
- Ide stąd. Ja już nie wytrzymam ...
[ odwróciła się i podniosła głowę wyżej niż zamierzała. Zrobiła jeden krok i nagle... ]
- Przecież on jest Kynigos theia... Nie mogę go tak zostawić tym bardziej, że to jest... a może był jej chłopak ...
[ weszła do pokoju, trzęsąc się z gniewu ]
- Jak się zabijesz, to mnie to w ogóle nie będzie obchodzić, ale wątpię czy Kynigos theia przetrwają bez ciebie !!!
[ wybiegła ze łzami w oczach ]

Alex Crisse

[Szybko pobiegł za Seleen i złapał ją za ramię dopiero przed drzwiami. Spojrzał jej głęboko w oczy i powiedział.] Ten kto poszukuje tylko mocy nie zazna miłości. Dla kogoś kto ma boską moc miłość nie istnieje, a to jest zaledwie zauroczenie. [Otarł łzę spływająca jej po policzku.]

Emily_Under

[ popatrzyła na niego przez łzy ]
- Teraz mnie on cztery litery obchodzi szczerze powiedziawszy.
[ otarła łzę spod oka ]
- Zawsze chciała stworzyć silną grupę, która pomagałaby sobie nawzajem w każdym momencie, ale Kynigos theia coraz bardziej się od siebie oddalają.
[ pociągnęła nosem ]
- Marzenia głupiej dwunastolatki.

Alex Crisse

Czasami sprawy mogą jednak obrócić się na korzyść naszą. [Powiedział i uśmiechnął się do niej. Zrobił coś o czym nawet nie pomyślał. Działał instynktownie. Przytulił ją.] Nie płacz już.

Emily_Under

[ pociągnęła nosem i przestała płakać ]
- Spoko z ciebie chłopak Toni.
[ rozluźniła zaciśnięte pięści ]

Alex Crisse

Ja jestem po prostu synem piosenkarza. [Powiedział i uśmiechnął się do niej. Wyciągnął dłoń i nagle z jego skóry wyrósł tulipan. Dał kwiatka dziewczynie.]

Emily_Under

- Dzięki.
[ wzięła kwiatka ]
- Eh. Za dużo tego jak na moją biedną głowę.
[ popatrzyła przez okno ]
- Gdyby tak było 30 stopni ... Mogłabym zniknąć i pojawić się gdzieś na końcu świata.
[ spojrzała na Toniego ]
- Dzięki.
[ poszła do swojego pokoju z motylkami w brzuchu ]

Alex Crisse

[Stał przez chwilę patrząc na Seleen i nagle jakby oprzytomniał.] Hej! Może dasz się zaprosić jutro na obiad do restauracji na mieście? [Zawołał jeszcze do niej.]

Perseusz

ona mnie nie chce !
zdradza mnie z tym lalusiem !
[ryczałme]

Emily_Under

[ odwróciła się ]
- No pewnie.
[ uśmiechnęła się zalotnie i poszła spać. Nikt jej nie obchodził, nawet Even, który próbował się zabić. Nagle oprzytomniała ]
- Bez względu na wszystko, Ev nadal jest moim chłopakiem, a ja go kocham...
[ popatrzyła na sufit ]
- Ale... Kurde ! Nie mogę mieć normalnych problemów ?! Nie, nie moge bo jestem herosem. Jesteś flirciarą Seleen i zabawiasz się tylko kosztem Toniego ! Wcale nie ! Uh... Nienawidzę was moje połowy . Ide spać, i niech któraś połówka obudzi mnie, gdybym miała podjąć słuszną decyzję...
[ poszła spać. Śniły jej się straszne rzeczy. Pierwsza wizja - Even powieszony, Vanessa z odciętą głową, Josh spalony jak czarownica; druga - Toni wessany przez ziemię i Flow, rzucona w oceanie, jako kamień; trzecia - Jej własna matka dostająca udaru. Na jej czole wystąpiły małe kropelki potu. Serce biło jej młotem. ]
- Czas wstawać księżniczko !
[ usiadła na łóżku i wyjrzała przez okno. ]
- Nowy dzień i nowa próba samobójstwa...
[ wzięła głęboki wdech i podeszła do toaletki. Spojrzała w lustro i ujrzała samą siebie ]
- Zaniedbałaś się strasznie Sel.
[ rozczesała włosy i poszła wybrać ubranie, ze swojej nierozpakowanej torby ]

Perseusz

żegnaj !
jakbyś chciała obejrzeć moje ciało to będzie za ścgane na przystanku
[wybiegłem z will i skierowałem sie na przystanek ]

Emily_Under

[ gdy się przebrała wyjrzała przez okno. Zobaczyła Evena idącego na przystanek. Poczuła skręt w brzuchu. To z jej powodu on odszedł. ]
- Even...
[ próbowała się porozumieć z nim telepatycznie. Może się uda, a nawet jeśli, to na pewno nie odpowie ]
- Even, posłuchaj...

Perseusz

[ co ??
twoj następny chłoptaś cię rzucił???
już postanowiłem . ]

Emily_Under

[ zezłościła się ]
- A rób sobie co chcesz !
[ odkleiła twarz od okna ]
- Kocham cię, ale ty chyba nie masz tyle rozumu by to zdzierżyć. Idź ! Stań się bogiem, a ja nie będę ci przeszkadzać !
[ pomalowała rzęsy tuszem i wyszła, pełna jesiennej energii ]

Perseusz

[ ide sie zabic
idiotko
przez ciebie
skrzywdziłąś mnie

Emily_Under

- Proszę bardzo ! Może bogowie cię uratują. Ja nie zamierzam biegać za tobą do Hadesu !
[ była zła na siebie i na Evena. ]

Alex Crisse

[Toni wyjrzał przez drzwi prowadzące do pokoju numer trzynaście i ujrzał Seleen. Rozejrzał się jeszcze i kiwnął do niej palcem żeby weszła. Na jego twarzy jak zwykle widać było uśmiech.]

Perseusz

[a kto by chiał żeby za nim biegała tak wredna baba ??
na moich oczach flirtujez z tonym

Emily_Under

[ weszła do pokoju Toniego ]
- No to super ! Hej.