,,Porombanej historii ciąg dalszy...''

idea · Wysłany: Wto 15:25, 11 Mar 2014 Temat postu:

Jacek to syn Haymitcha?
A...
What?
Syn Haymitcha???
Ja nie ogarniam... Ale będzie fajnie

annie6608 · Wysłany: Wto 15:37, 11 Mar 2014 Temat postu:

taaaaaaaak, bo to jest równoległy świat gdzie jest zarówno Jack Sparrow, Titanic i Kapitol, średniowiecze i Star Warsy

mówię że Jacek to syn Haymitcha bo oboje są pijakami... co nie zmienia faktu że Haymitch to moja ulubiona postać Very Happy

no ale... może rzeczywiście będzie synem Haymitcha... albo nie! albo to nie będzie równoległy wymiar z kilkoma erami na raz tylko będzie że się przenoszą w czasie... zobaczy się...
Niestety nadal dzisiaj nie wstawiam dziewiątki bo zeszyt nadal jest w zacnych rękach mojej koleżanki
takkkk... tak btw to wymyśliła że Tomasz trafił na Arenę... pobiła nawet moment gdy Katarzyna W. ukradła placki...

annie6608 · Wysłany: Śro 19:32, 12 Mar 2014 Temat postu:

Part 9
Góra lodowa wybiła wielką dziurę na najniższym piętrze statku- w kotłowni, ale przez pożałowanie kapitana statku na lepsze śruby wkrętowe wolał obniżyć koszty budowy statku i kazał wybić nie czyste śruby czyli z rudy żelaza. [[nie kumam tego zdania]]
Obicie statku było na tyle poważne że Harry musiał uciec z pierwszej kotłowni.
*Parę minut później…
Woda zalała już wszystkie 3 przedziały i ponownie jak kiedyś pasażerowie niższych pięter nie dało się uratować.
Zmartwiony Harry idzie do kapitana z zapytaniami, ile jest szalup, a kapitan odrzekł:
- Mój pracownik wyśle Do szalup najpierw kobiety i dzieci, a dopiero potem mężczyzn.
(Pracownik źle zinterpretował polecenie i wpuścił do szalup tylko damy, dzieci i swą rodzinę.)
Pracownicy kapitana, którzy w tym samym czasie wysyłali sygnał SOS, przypadkiem obrazili okręt Santa Maria z Południowej Florydy, a ten błąd nie szedł im na rękę, ponieważ ten okręt był dwie godziny drogi od nich, ale prób połączenia nie dało się już zrealizować, więc zaczęli puszczać tym razem bardziej kulturalny sygnał do okrętu Elsa Santiagoo, ale informacja otrzymana od nich nie była pocieszająca, ponieważ byli oddaleni o 4 godziny drogi stąd, a w tym czasie Titanic już by zatonął.
Wnet do kabiny dwóch pracowników wpada wystraszony alkoholik proszący o kaftan bezpieczeństwa, ale jeden z pracowników ogłuszył starszego pana, a w wyniku mocnego uderzenia w głowę alkoholik dostał wylewu do mózgu, a najbardziej w płat czołowy.
*W tym samym czasie czyli już po paru minutach, Harry i Tomasz w wyniku trzęsienia statku wpadli na Ross i Jacka (niefartem Harry wpadł na Ross, a wykorzystując sytuację zaczął ja całować).
Choć Jack zdaniem Ross nie miał tyle szczęścia, ponieważ wpadł na Jacka przy czym wydało się że Jack jest gejem.
Zdziwiony Harry zaczął się śmiać z gejostwa Jack’a, ale samemu Jack’owi się to zbytnio nie podobało w czego efekcie, doszło do Bujki pomiędzy Harrym, a Jack’iem.
Wtem z nikąd wychodzi Lady Gaga.
Wolnym, a za razem dumnym krokiem idzie w stronę młodych awanturników.
A przez to, że przez pokład przepływała woda w wyniku z tym pokład był śliski, Gaga upada i nabija się rdzeniem kręgowym na długi pręt.
Umiera.
Młody Jack odpuszcza Harry’emu i idzie w stronę zwłok Gagi, z której tętnic tryska krew.
Lecz Jack’a, to nie zraziło i zaczął jeść Gagę.
Przerażona Ross uciekła i wypadła za burtę!

Tak, ten rozdział jest dziwny...
Nie ja go pisałam, ale i tak mam nadzieję że się podobał Very Happy

Następny jest mój i tam... wydarzy się coś strasznego...
O ile nie przekaże zeszytu jutro w zacne łapy czyjejś z koleżanek to jutro wstawię 10

L. · Wysłany: Sob 11:47, 15 Mar 2014 Temat postu:

Rzeczywiście trochę dziwny, ale przynajmniej długi.

I wrzucaj szybko kolejny part, bo się nie mogę już doczekać.

annie6608 · Wysłany: Sob 13:07, 15 Mar 2014 Temat postu:

byłby już 10 lecz niestety koleżance przekazałam zeszyt w czwartek, na piątek jeszcze nie napisała, wiec ma na cały weekand i odda mi dopiero w poniedziałek, w rekolekcje, właśnie mam od poniedziałku do środy rekolekcje i idę do kościoła po raz pierwszy od ostatnich rekolekcji rok temu, oh yeah!!! Charlie!!

L. · Wysłany: Sob 14:36, 15 Mar 2014 Temat postu:

A ja nie mam jeszcze rekolekcji, co mnie bardzo smuci. Sad

Kurcze, już się nie mogę doczekać.

annie6608 · Wysłany: Sob 16:12, 15 Mar 2014 Temat postu:

co jest takiego superaśnego w rekolekcjach?

L. · Wysłany: Nie 8:32, 16 Mar 2014 Temat postu:

Prawdopodobnie nie będziemy mieć wtedy niemieckiego.

A niemiecki ogólnie uchodzi za jeden z najbardziej znienawidzony przedmiot w mojej szkole, soł...

annie6608 · Wysłany: Nie 12:35, 16 Mar 2014 Temat postu:

a ja lubię niemiecki! Very Happy

L. · Wysłany: Nie 14:47, 16 Mar 2014 Temat postu:

Ja nawet też. Very Happy

Przynajmniej mam zamiar iść na rozszerzenie z niemca w liceum, więc...

idea · Wysłany: Pon 18:05, 17 Mar 2014 Temat postu:

Nielubiany przedmiot - bo babka od niemca jest nieznośnie dożarta i wiedźmowata Cool

Jeżeli chcesz wiedzieć więcej - pytaj Mateusza xDD On ci przytoczy bardzo " piękne" frazy pod tematem naszej " kochanej" pani od niemca.... Oh, jakie są to rozwinięte i odpowiednie do naszego wieku frazy!!! XDDD
No tak, ale wogóle język sam w sobie nie jest zły. Zła jest tylko nauczycielka. I to nie nasza wina, że są z tego przedmiotu TAK ZŁE oceny. To świadczy TYLKO o nauczycielu i JEGO nieudolnośći... nie o naszym lenistwie i braku zasięgu w niektórych salach Laughing

L. · Wysłany: Pon 19:10, 17 Mar 2014 Temat postu:

Nie przesadzajmy, według mnie uczy nawet dobrze. W każdym razie lepiej niż z angielskiego. Tylko jest trochę niesprawiedliwa.

annie6608 · Wysłany: Wto 12:34, 18 Mar 2014 Temat postu:

Chętnie posłucham fraz Mateusza lol

idea · Wysłany: Wto 21:18, 18 Mar 2014 Temat postu:

Znaczy pani od niemca - bez nazwisk - jest spoko ale po lekcjach na dodatkowych, wtedy wytłumaczy i wogõle. Ale na lekcji to istny Mordor... Neutral

annie6608 · Wysłany: Śro 12:13, 19 Mar 2014 Temat postu:

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam tak samo z panią od biologi!!!
na lekcjach to... no właśnie istny mordor, jest OKROPNA.
a na dodatkowych jest... baaardzoooo fajna i jeszcze jaka miła... lol co jest z tymi paniami???

idea · Wysłany: Śro 16:58, 19 Mar 2014 Temat postu:

To jest tak zwana : shiza nauczycielska. Very Happy

annie6608 · Wysłany: Śro 20:36, 19 Mar 2014 Temat postu:

YCH... NO.
A KIEDY KOLEINY ROZDZIAŁ OPOWIEŚCI Z NICZEGO CO??? bigsmile

Blanca · Wysłany: Pon 8:26, 24 Mar 2014 Temat postu:

MAM DOŚĆ. PO PROSTU MAM DOŚĆ, MOJE OCZY KRWAWIĄ.
Upraszam Was serdecznie, aby przestać spamować w tym temacie, bo zaraz się wezmę do roboty i to wszystko pousuwam, a Wam powstawiam +10% ostrzeżeń. Ponadto, czy wy znacie jakiekolwiek zastosowanie interpunkcji/ortografii? Jak nie, po to są Banki Bet, opcjonalnie moderatorzy, których można prosić o pomoc.
Jak to dalej będzie tak wyglądać - zamykam temat. I będę skutecznie blokować kolejne jego założenie.

annie6608 · Wysłany: Pon 21:50, 24 Mar 2014 Temat postu:

ok, ok, pousuwamy po prostu ok? luuuzik...

Necklice

Zdziwiłam się widząc ile stron ma to opowiadanie, ale już po przeczytaniu pierwszej, wszystko stało się jasne. Offtop niemal na światowym poziomie. Jednakże przynajmniej zdania można by było zaczynać od Wielkiej Litery, czyż nie?

Sama historia wielce zwariowana i miejscami trudna, niestety obiecanego ciągu dalszego nie widać...