Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Część II] Odnaleźć Rezusa C.D.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Forumowe RPG 2 / RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
laniette
Cukiereczek Apolla
Cukiereczek Apolla



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 20:37, 01 Lis 2010    Temat postu:

Lana popierała Sophie całkowicie
- Słuchajcie przepisanie całej tej ściany, która ciągnie się nie wiadomo jak daleko nie ma sensu. I tak nic tu nie rozszyfrujemy. Chodźmy dalej tu raczej nie jest bezpiecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 20:59, 01 Lis 2010    Temat postu:

- Jeśli chcecie. - mruknęła Blanca, nie zwracając na nich uwagi. Pismo pochłonęło ją całkowicie. Odszyfrowała część znaków, próbując sobie przypomnieć uwagi zapisane w książkach. Schowała kartki do plecaka i odwróciła się do nich. No fajnie, nie zdążyłam wszystkich znaków przepisać. Trudno, ich wybór.
- W takim razie ruszmy nasze półboskie tyłki i chodźmy. Grover, na pewno wszystko w porządku? Jesteś cały zielony.
- Czuję potwory, to normalne. Nic mi nie będzie. - satyr uśmiechnął się do niej pocieszająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 21:06, 01 Lis 2010    Temat postu:

Aurelii się to nie podobało. Wyraźnie czuła, że te znaki są ważne, ale skoro wszyscy chcieli iść dalej, postanowiła, że nie będzie się buntować.
- No to chodźmy - mruknęła bez entuzjazmu. Machnęła ręką i znaki zgasły. Przez chwilę się zastanawiała, po czym trąciła trzy razy cięciwę swojego łuku, zmieniając go w miecz. W podziemiach i tak nie było dobrych warunków do strzału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 21:16, 01 Lis 2010    Temat postu:

- Dobra, może Blanca ma racje... - powiedziała Adrianna i ruszyła do przodu.
Nacisnęła na diadem na swoim pierścieniu, który zmienił się w miecz to samo zrobiła z branzoletką na lewej ręce, która za to przmieniła się w tarczę. Ostrożności nigdy za wiele... Szczególnie w takim miejscu i przy Groverze, który jest zielony jak ogórek. pomyślała patrząc najpierw na Grovera a potem na tunel przed nimi i ruszyła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Pon 21:18, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laniette
Cukiereczek Apolla
Cukiereczek Apolla



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 21:35, 01 Lis 2010    Temat postu:

Lana cieszyła się, że ruszają. Im szybciej wyjdziemy z tego tunelu tym lepiej
- Czujecie energię wokół? Mogę się założyć, że jakbyśmy się wrócili to otwór prowadziłby gdzieś indziej. Normalnie włosy się jeżą.
Lana wyciągnęła szminkę pomalowała usta po czym odkręciła i pojawił się miecz. Poszła za tokiem rozumowania kuzynki, że w ciemności nie ma zbyt dobrych warunków do strzału. Gdyby tylko było trochę jaśniej... Wiedziała, że włada mieczem bardzo dobrze, ale to nie była jej ulubiona broń.
- Blanca masz pająka na plecach


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez laniette dnia Pon 21:36, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odległych rubieży
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 21:36, 01 Lis 2010    Temat postu:

- Dobra, jak chcecie... Możemy to skończyć. - Ailyn oderwała się od ściany. Miała trochę dużo tych znaków... Szkoda jej było je wyrzucać, więc wręczyła je Blance. Jako córka Ateny powinna się na tym najlepiej znać. Zaniepokoił ją Grover. Poklepała go po ramieniu i poszła w przód. Latarka w jej pasku świeciła mocnym, jakby słonecznym światłem. Córka Hefajstosa położyła rękę na swoim mieczu. Po chwili namysłu, widząc jak dziewczyny uaktywniają swoją broń, odpięła spiżowy oręż od paska i trzymała go mocno. Mam nadzieję, że potwory poszły na dyskotekę czy coś... Nie mam ochoty ich spotykać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 21:40, 01 Lis 2010    Temat postu:

- ŻE CO?! - szatynka nienawidziła pająków. Zaczęła szamotać się, próbując zdjąć go z ramienia. Szturchnęła przypadkowo Ailyn i o mało co nie wpadła na Aurelię.
- Bogowie, zabierzcie to, zabierzcie! - latała w kółko. Widziała jak Lana zaczyna się uśmiechać. To wcale nie jest śmieszne, on mnie DOTYKA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 21:48, 01 Lis 2010    Temat postu:

Adrianna podbiegła do Blanci. Niestety dziewczyna strasznie się szamotała ale w końcu udało się jej pacnąć pająka, który spadła na ziemie i leżał sztywno. Wszyscy podeszli do niego.
- Kurczę, jaki duży... - powiedziała Adrianna z przerażeniem - Współczuje ci Blanca... Ale zarazem wyglądało to dość śmiesznie - dodała śmiejąc się.[/b]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Pon 21:49, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laniette
Cukiereczek Apolla
Cukiereczek Apolla



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 21:48, 01 Lis 2010    Temat postu:

Lana generalnie zapomniała o tym, że dzieci Ateny panicznie boją się pająków. Z uśmiechem na twarzy podbiegła do Blanki, ale ktoś inny zdążył zdjąć jej już pająka z pleców. Zauważyła iż Grover zrobił się zielony. Rozumiała go, sama próbowała nie dawać po sobie poznać jak bardzo jest przerażona. O Apollo daleko jeszcze nie wytrzymam tu dłużej. Lana miała tylko nadzieję, że nie zaczęła się robić zielona.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez laniette dnia Pon 21:49, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 22:02, 01 Lis 2010    Temat postu:

- Ma ktoś może trzy worki? Bo chyba niektórym nie przybadł do gustu taki widok - powiedziała Adrianna ze złośliwym uśmiechem.
I znów robię to samo... Nie ma to jak odziedziczenie złośliwego dowcipu po ojcu. pomyślała sobie Adrianna ale właściwie jakoś nie przeszkadzał jej ten "złośliwy dowcip". Wręcz przeciwnie. Lubiła go. Podobało jej się, ze czasami moze wyrzyć się na innych albo poprostu trochę ich powkurzać. Chociaż stać ją na więcej niż na taki słabiutki jak powiedziała teraz. A jeszcze się rozkręcę. Tylko przydałoby się bardziej ludzi poznać...
- Dobra, robimy mu sekcje zwłok, idziemy dalej czy jak? - zapytała się reszty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 7:14, 02 Lis 2010    Temat postu:

Aurelia czekała wpatrując się w pająka. Powuszy się czy nie? Po chwili pająk ruszył nogą. Aurelia wyciągnęła w jego kierunku miecz, owad zastygł. Zupełnie jakby rozumiał, co mu mogę zrobić. Odsunęła spiż od czarnego ciałka i dotknęła pająka. Udawał że nie żyje.
- Nie jesteś potworem. Nie zasłużyłeś na śmierć - szeptała przesuwając pająka w cień belki, tak żeby nikt go nie zobaczył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilbert
Apollo w spodenkach
Apollo w spodenkach



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:23, 02 Lis 2010    Temat postu:

Lo od dłuższego czasu śledziła wzrokiem grupę, której, chyba przywódca, zapadł się. Dziewczyna zaśmiała się cicho i zaczekała aż wszyscy zejdą na dół. Zainteresowali ją. Szczególnie w ucho wpadły jej takie zwroty jak 'Skoro to nie Labirynt Dedala to gdzie jesteśmy?' lub 'Czujesz potwory?'. Chwilę po tym jak wszystko zgrabnie sobie poukładała w głowie wskoczyła w dziurę. Naprawdę była pokryta znakami. Jedna z dziewczyn zaczęła krzyczeć coś, co dodało Lo jako takiej otuchy. Gdy wszystko się uspokoiło, a parę ludków powstrzymało swoje odruchy wymiotne różowowłosa podeszła kilka kroków do grupy.
- Co tu robicie? - zapytała zupełnie znienacka uśmiechając się lekko. Z natury była miła... No i taka postanowiła być i tym razem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 19:57, 02 Lis 2010    Temat postu:

-Uratować życie?- powtórzyła Sophie, bardziej do siebie niż do nich. Mezopotamia? To było przed bogami olimpijskimi. Chyba... Ale i tak jakoś nie chce mi się w to wierzyć! Na szczęście kilka osób ją poparło, inni marudzili, ale grupa wreszcie ruszyła dalej. Szła na końcu i zauważyła, że większość wyciągnęła miecze, niektórzy tarcze. Sophie nie poszła w ich ślady, miała miecz u boku, łatwo i szybko mogła go wyciągnąć, więc po co miała by go nieś w ręku? Wtedy wyczuła obcą psychikę, odwróciła się w momencie, gdy jakaś dziewczyna podeszła ich od tyłu.
-Co tu robicie? – Sophie przeklęła w duchu, dopiero teraz wyciągając miecz. Jak na razie znakomicie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Gdyby to był, lub było coś innego… Różowo włosa dziewczyna przyglądała się im z ciekawością.
-Hm… Zwiedzamy podziemne tunele, to jest eee… nasza wycieczka obozowa. – Nie wiedziała kim jest obca dziewczyna i najważniejsze co tutaj robi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Wto 20:03, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 20:04, 02 Lis 2010    Temat postu:

Blanca słysząc głos Sophie za sobą gwałtownie się odwróciła. Jodo pojawiło się w jej ręku.
- Co do...? - widząc różowowłosą dziewczynę, uniosła brew do góry w geście... no właśnie. Zniesmaczenia? Zdziwienia? Sama nie wiedziała czego.
- Idziemy na wycieczkę, bierzemy misia w teczkę. - zironizowała. - Hej, Chris! - krzyknęła do szefa wyprawy. - Mamy nowego gościa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 20:13, 02 Lis 2010    Temat postu:

Adrianna podeszła do różowowłosej i zapytał się jej:
- Mam lepsze pytanie: Co TY tu robisz? - powiedziała podnosząc miecz i opierając go o ramię.
No tak, początek misji i już jakaś przybłęda się pojawia. Może być fajnie.... Potem podeszła do Chrisa i szturchnęła go w bok.
- No, Chris, ty jesteś szefem. Co robimy?[b] - zapytał się go i zerknęła na różową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 20:18, 02 Lis 2010    Temat postu:

-Idziemy na wycieczkę, bierzemy misia w teczkę. – powiedziała Blanca. - Hej, Chris! Mamy nowego gościa!
-A co mam powiedzieć obcej osobie?- warknęła cicho Sophie. Szczęście, że głos nie poniósł się po tunelu. Usłyszały ją osoby stojące najbliżej. -Wiesz ja tam nie chwalę się i nie rozgłaszam wszem i wobec kim jesteśmy lub co robimy. – Zwróciła się do reszty. Była znowu zła. Denerwowały ją podziemia. bo źle się w nich czuła. Już nie jest tak fajnie.
- Mam lepsze pytanie: Co TY tu robisz? - Adrianna zapytała obcą dziewczynę, po czym zwróciła się do Chrisa jak Blanca. Sophie wiedziała, że różowo włosa nie ma złych zamiarów, była raczej zaciekawiona i rozbawiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odległych rubieży
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 20:33, 02 Lis 2010    Temat postu:

Ailyn odwróciła się gwałtownie, kiedy usłyszała głos obcej osoby. Dziewczyny od razu zaczęły rzucać teksty w stylu "Ktoś ty i czego szukasz". Córka Hefajstosa za to stanęła dalej i czekała na reakcję szefunia. Wyczuwała w różowo włosej dziewczynie jakieś powiązanie z ogniem i jednocześnie ze swoją osobą, bo jakby nie mówić to Hefajstos był także bogiem ognia. Hmm, czyżby siostra?.. Chyba, że jeszcze jacyś inni bogowie mają władzę nad ogniem... Nie wiem, nie pamiętam.. Nie mniej jednak nie wiedziała czy nieznajoma miała dobre, czy też złe zamiary. Ustawiła się w ewentualnej pozycji obronnej i zacisnęła rękę na mieczu. Zobaczymy, czekamy na szefa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 21:00, 02 Lis 2010    Temat postu:

Nie no, cudownie. Ta dziewczyna na pewno jest na tyle głupia by uwierzyć, że wybraliśmy się na wycieczkę. Zwłaszcza że mamy ze sobą miecze. Ironizowała w myślach Aurelia. Ciekawiło ją, co też ta nowa mogła do tej pory usłyszeć. Niemniej rozumiała Sophie. Sama pewnie powiedziałaby, że prowadzą poszukiwania, a to byłoby o wiele gorsze. Przyjrzała się dziewczynie. Niewątpliwie kolor jej włosów nie zaliczał się do tradycyjnych. Aurelia zwróciła jednak swoją uwagę głównie na oczy różowowłosej. Wydawało jej się, że dostrzega w nich utajone płomienie, w każdej chwili gotowe wybuchnąć. Córka Artemidy nie miała pojęcia, czy to dobrze czy źle, ale jednego była pewna. Nowa była niezwykłą osobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth&Percy
Artystka
Artystka



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 21:09, 02 Lis 2010    Temat postu:

Adrianna nie czekając na odpowiedź Chrisa podesżła bliżej różwowej. Zaczęła się jej przyglądać. Była dosyć dziwna. Nie tylko przez kolor jej włosów, który ewidentnie był dziwny, ale przez coś co miała w oczach. Spojrzała po reszcie. Wszyscy przglądali się różowej a także czekali na odpowiedź. U niektórych widziała także zniecierpliwinie i jakby rozdrażnienie. Sama była ciekawskoą osobą i interesowało ją kim była Różowa (jak to zaczęła ją nazywać).
Kto normalny chodzi po podziemnych tunelach? No dobrze, kto SAM po nich chodzi? A zresztą przecież oni i tak nie byli normalni i nigdy nie będą mając za ojca lub za matką boga lub boginię. To albo jakaś półapka, albo kolejny półbóg albo jakaś szusrnięta śmiertelniczka. Albo drugie wraz ze słowem szusrnięta...
Postanowiła mieć w pogotowiu swój miecz a także skupiła się żeby w razie czego móc użyć swoich mocy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Wto 21:11, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mroczny
Gość






PostWysłany: Wto 21:15, 02 Lis 2010    Temat postu:

Chris musiał przyznać, że członkowie drużyny są bardzo pomysłowi. Jedni zlecieli do tunelu, niektórzy użyli do tego kija. Całkiem, całkiem. Może jednak coś z nich będzie. Chwilę później wszyscy zaczęli się zachwycać ścianą. Kilka osób nawet zaczęło ją przerysowywać. W jednej chwili nadzieje Chrisa legły w gruzach. Nic nie powiedział. Szkoda było na to strzępić języka. Skrzyżował ręce na piersi i przyglądał się im z zażenowaniem. Wreszcie jedna z dziewczyn wykazała się inteligencją i powiedziała, że przepisywanie tych wszystkich znaków nie ma sensu. Plus dla niej. Syn Aresa będzie musiał ją zapytać o imię. Gdy wszyscy napatrzyli się na ścianę, ruszyli dalej. Jednak nie dane im było wiele przejść. Chris usłyszał jakieś rozmowy na tyłach. Pomyślał sobie, że pewnie dziewczyny o czymś plotkują. Jak zwykle. Pewnie nie myślały o strategii na misję, o sposobie przeżycia kolejnego dnia. No tak. Wszystko było na jego głowie. Czyli tak, jak powinno być. Chris chyba zaczynał dobrze się czuć w roli przywódcy. Wtedy ktoś szturchnął go w bok. Chłopak odwrócił się i ujrzał tą nową. Jak jej było? Ach tak! Adrianna. Okazało się, że mają towarzystwo. Syna Aresa skierował się ku tyłom pochodu. Na miejscu zastał nieznajomą dziewczynę. Nie przypominał sobie, żeby wcześniej z nimi podróżowała. Z pewnością zapamiętałby te włosy. Różowe. Pewnie porypana jakaś. No i weszła do tunelu. Sama. Chris upewnił się, że stoi przed nim nienormalna osoba, więc zaczął mówić powoli i wyraźnie.
- Niewiele mnie obchodzi kim jesteś. Bardziej mnie interesuje to, dlaczego tu jesteś. Śledziłaś nas. Dla kogo pracujesz? - powiedział.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Forumowe RPG 2 / RPG Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 18, 19, 20  Następny
Strona 2 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin