Obóż Herosów

Emily_Under

[ pojawiła się w Obozie patrząc na swoje klapki. Nie chciała widzieć Evena. Tej twarzy. ]

Perseusz

[pojawił sie w obłoku dymu ]
puście mnie !
to moje życie !
wszyscy sie na mnie uwzieli ..

Alex Crisse

[Obok Seleen pojawił się Toni no i oczywiście uwięziony Even w bańce.] No i co teraz zrobimy?

Emily_Under

- Do Pana D. ? W sumie ja nie wiem co z nim zrobić...
[ podeszła do bańki ]
- Even, zrozum..

Perseusz

puście mnie !
w hadesie bez ciebie nie będzie takich tortur !

Emily_Under

[ zdenerwowała się ]
- AH TAK ? TO IDŹ SOBIE TO TEGO SWOJEGO HADESU ! MASZ TAM DUŻO PRZYJACIÓŁ !

Alex Crisse

A jak już tam będziesz to pozdrów ode mnie Hadesa. [Powiedział zgryźliwie Toni i wzmocnił bańkę kolejnymi pnączami.] Ty idź po Dionizosa. Ja się nim zajmę.

Shadow man

[ W tej chwili pojawił się w obozie.]
- Co wy tu na bogów robicie?

Perseusz

[wzioł sztylet i przejechał po gardle ]
[upadł tracąc siły]
żegnajcie

Alex Crisse

[Bańska pękła, a pnącza złapały ciało Even'a.] Palant. [Rzucił krótko Toni.]

Emily_Under

[ poszła w kierunku Wielkiego Domu ]
+ Co się stało, dziecko ?
[ Chejron był wyraźnie rozochocony tym, że wygrał kolejną partię remika ]
= No właśnie, czego chcesz ?
- Może pan ze mną iśc Panie D. ?
[ doszła do Toniego i Evena. Zobaczyła ciało tego drugiego. ]
- TY GŁUPKU !!!
[ nagle zdała sobie sprawę z tego wszystkiego ]
- Ty głupku... Ty głupku...
[ zaczęła płakać ]

Alex Crisse

Hej... panie D. Młody się wziął i zabił. Wrzućmy jego ciało do morza. [Zaproponował znudzonym głosem.] Będzie miał pogrzeb godny króla.[Ułożył jego ciało na ziemi i podszedł do Sel. Objął ją i pogładził po włosach.] Nie smuć się.

Emily_Under

- Najlepiej zakopmy i bedzie po sprawie.
[ wstała i otarła rozmazany tusz pod okiem ]
- Nie chcę go już widzieć.
[ popatrzyła na termometr przy bransoletce. 29, 5 stopnia. Chyba jej się uda. Zebrała w sobie całą siłe i przetransportowała do Ośrodka ]

Shadow man

[Powstrzymał się, aby nie wepchnąć Toniemu Włóczni do gardła.]
- Jak ty śmiesz...?

Alex Crisse

[Tak się składa, że przeniósł się razem z Sel.]

Shadow man

[Patrzy na ciało byłego kumpla.]
- Głupia Sel, Głupi Tony. Już kolejny umarł. [Starał się zachować zimną krew.] - muszę powiadomić Van. Ale jak. Ja nawet nie wiem gdzie jet ten ośrodek.[Nagle przeszedł mu do głowy pewien pomysł.] - Ojcze, kim kolwiek jesteś pomóż mi. Muszę się dostać do Van. [Przez chwilę się nie nie dzialo. Już chciał iść szukać jakiś Drachm, aby użyć iryfonu, gdy nagle zaiał potężny wiatr, Błysnąły pioruny, zaczęło padać(nawet w obozie) Powietrze poszarzało, najpewniej za sprawą mgły i Dann pojawił się w innym miejscu.] ...

Perseusz

dobrze postąpiłem ?

Shadow man

[Dialog, nie trzeba tego czytać]
- Dobrze. Teraz musimy się zastanowić co dalej. Twoim celem jest ukarać Sel a moim, pomszczenie cię lub wskrzeszenie. Musimy rozważyć co robić, ponieważ tamcie pewnie nas już nienawidzą. Chodźmy najelepiej do lasu, tam nikt nie będzie podsłuchiwał.

Perseusz

dobra chodźmy

Shadow man

[Gdy byliśmy w lesie]
- Ja nie potrafiłbym zabić innego herosa, więc musisz zrobić to ty. A żeby to zrobić musisz być żywy. Musimy albo przekupić hadesa albo go pokonać. Aby go pokonać musielibyśmy uwolnić inne potężniejsze niż on siły. Tytanów. Ale moglibyśmy mu również pomóc w obaleniu z Zeusa i zdobyciu władzy. Wynagrodziłby nas niechybnie. Przy okazji moglibyśmy mu pomóc w rządzeniu światem...