Misja Dana i ducha Evena - "Na pomoc Niebu"

Shadow man

- San Fransico. - ryknął Dann.
[Obaj z Evenem znaleźli się dwieście metrów od miejsca w którym stali Sel, Van, Toni i inni. Dann był bardzo wyczerpany, ale zdobył się na Bieg w stronę miasta.]
- Szybko, może nas nie zobaczą. [powiedział do ducha.]

Perseusz

[biegłem za denem skulony ] [gdy byliśmy na miejscu ]
Ok dokąd teraz ?

Shadow man

(kilku kilometrów nie biegnie się od tak.)
[Dann Był na skraju wytrzymałości. w końcu się przewrócił. Już nie dam rady biec, muszę chwilę odpocząć.]

Perseusz

[skupiłem sie i zroibłęm w ziemi żródło wodne ]
napij sie

Shadow man

[Dann wdzął łyk wody. Poczuł się trochę lepiej, ale dalej był wyczerpany. Wstał. ]- Musimy uciec jak najdalej. Spędzimy resztę nocy w jakiś krzakach. Przynajmniej ja. Potem okradniemy jakiś sklep i wznowimy poszukiwania.
[Biegł, aż znalazł "nocleg'' Jak powiedział, tak zrobił.]

Perseusz

ok
ja pujde na zwiad

Shadow man

[ Dann usnął. I spał długo...]

Perseusz

[teleportował sie do sel
jako duch miał tą umiejętność ]

Shadow man

[Tylko zdawało mu się, że spał długo, z rzeczy samej spał ledwie Pół godziny. Coś go obudziło. Jakieś dziwne uczucie.]
- Kurna, gdzie wywiało tego gościa?
[Był już w stanie iść. Był tylko potwornie głodny, ale ta krótka drzemka mu pomogła. Wiedział, że trzeba z tond szybko zwiać, ale Evena nie było. Nagle wpadł na dziwny pomysł. Zaczął grzebać ręką w kieszeni i wyciągnął iednąz trzech złotych monet. Książyc świecił mocno. Uruchomił tarczę i krzyknął:]
- Deszcz.[zaczęło padać i pojawiła się ledwie widoczna mgiełka.]
- Bogini przyjmij mą ofiarę i pokaż mi Dycha Evena.
[Niestety nie zadziałało, a drachma spadła na ziemię.]

Perseusz

[po chwili koło drachmy pojawił sie ev ale od razu zniknoł ]

Shadow man

Co jemu się stało? Nie wiem.
[Dann usiadł na ziemi]
- Chyba na niego muszę poczekać.

Perseusz

[pojawił sie na pare sekund ]
rozmawaim z sel

Shadow man

- Aha, Może ja już ruszę w kierunku miasta, a ty gdy skończysz ogonisz mnie?

Perseusz

ok
tony wytworzył wieź z sel

Shadow man

- Co? To teraz nie możemy zabić gnoja, bo zabijemy też ją, no chyba, że tego chcesz. Wtedy też będę tylko pośrednio winny.

Perseusz

nie
muszę zerwac
wieź dupek sie zabezpieczył kosztem sel

Shadow man

My tego nie możemy zrobić. Będzie trzeba ją przekonać, a skoro jesteś duchem, to ona pewnie nie opuści syna ziemi. Gdy wykonamy misję to będzie czas dla ciebie. I martwi mnie jedna rzecz w przepowiedni. Kto z nich nam pomoże?

Perseusz

z kogo ?

Shadow man

Ktoś krewny ma nam pomóc, tak? Chodzi o naszą wspaniałą rodzinę pół krwi...

Perseusz

ale to ma być bóg czy heros ?
spokrewniony z nami czy z uranosem ?
co wiemy o bóstwie nieba ?