Liceum

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Czw 19:56, 03 Mar 2011 Temat postu: Liceum

Tak się zastanawiam a właściwie proszę was o radę xd Czy są tu osoby, które chodzą do LO na profil:bio-chem? Od dłuższego czasu mam problem z decyzją. Nie dość, że mam problem z wyborem szkoły to zastanawiam się czy dam sobie radę na wyżej wspomnianym profilu. Uwielbiam chemię, z biolą nie mam problemów, ale strasznie mnie nudzi(może ze względu na kiepską nauczycielkę i okropny hałas w klasie) No i dochodzi drugi problem: fizyka. Niewiele z niej kumam, może dlatego, że czasami na sprawdzianach są rzeczy wzięte z kosmosu, a na lekcjach zrobimy może jeden przykład z zadań. Wg was na jaki profil lepiej pójść? Bio-chem, czy psychologiczno-społeczny z matmą, ale bez chemii Sad

Bardzo trudna jest fiza? I z resztą mamy zaległości z chemii i nie mam pojęcia czy z nią też dam sobie radę. A ogólnie to uczę się dobrze. Pomocy! Sad

Skaila · Wysłany: Czw 20:07, 03 Mar 2011 Temat postu:

Bardzo bym chciała ci pomóc jednak nie mam pojęcia co zrobić. Przykro mi Sad

Seth · Wysłany: Czw 20:43, 03 Mar 2011 Temat postu:

Nie chodzę na takiż profil, ale mam oba te przedmioty rozszerzone... Znam ten ból.

Biologia - masa nauki skomplikowanych pojęć, genetyka i inne bzdury + materiał podstawowy w formie rozszerzonej. A, że nauczyciel ma mało czasu, to mnóstwo zadaje do domu (a może przez moją 'pilną' klasę), samoistnie mamy opracowywać tematu z grubaśnej książki Operona...

Chemia, to nie jest taki koszmar. Trochę nadprogram + wersja podstawowa z rozszerzeniem. Ale do niej mam to coś, dlatego nie wydaje mi się trudna.

Shandis · Wysłany: Czw 20:47, 03 Mar 2011 Temat postu:

Też mam problem z wyborem LO. Skoro mówisz, że dajesz radę przy tych przedmiotach, to powinnaś wybrać ten profil. Nie przejmuj się, że masz zaległości, to zawsze można nadrobić, przed LO są jeszcze wakacje, a jeśli jesteś ambitna to przeznaczysz na naukę troszkę czasu.
Jeśli się przyłożysz i bd systematyczna (już w LO) to na prawdę nie masz się czym martwić. Grunt żebyś się dobrze do matury przygotowała, na oceny nie musisz większej uwagi zwracać, bo one nie bd brane pod uwagę na studiach.
Wiem, trochę popłynęłam w przyszłość, ale niestety to wszystko tak potem wygląda.
Krótko: Idź na ten profil. Dasz sb radę. : )

Seth · Wysłany: Czw 20:57, 03 Mar 2011 Temat postu:

Nadrabiać zaległości w wakacje? Okropny pomysł!

Szkoła średnia, to taka opcja, gdy <b>wszystko</b> bierzesz od podstaw 'na przypomnienie'.

Lena · Wysłany: Czw 21:09, 03 Mar 2011 Temat postu:

Wiesz MTWIP- ja też chciałam ich na bio-chem, ale przez naszą chemiczkę mi się odechciało. Jak się zapytasz o coś otrzymujesz odpowiedź " bo tak". Neutral

Ja też się zwracam z prośbą o radę. Jest tu ktoś na matematyczno- fizycznym profilu? Jest bardzo trudno? Poważnie zastanawiam się nad tym kierunkiem. Alternatywą jest mat-geo, ale ciągle się waham.

Shandis · Wysłany: Czw 22:00, 03 Mar 2011 Temat postu:

Piszę przecież, że to opcja dla ambitnych. >.< Nie chce nie, nie musi. A jeśli chce, to droga wolna. Sama bym tak nie zrobiła, no chyba, że bym miała jakąś kryzysową sytuację.

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Pią 18:41, 04 Mar 2011 Temat postu:

Seth no to na prawdę mnie pocieszyłeś xd z fizą u mnie jest do dupy i na serio wątpię by to się zmieniło, bo jestem nie kumata z tego przedmiotu. Ale jeśli się zdecyduję to może dasz mi korki Very Happy

Shandis thx za radę. Na wakacjach na pewno się trochę pouczę, bo z chemii i bioli mamy takie zaległości, że masakra (podziękowanie dla mojej 'kochanej' klasy. Może to głupio brzmi, ale nawet lubię się uczyć, choć to zależy z czego.
Lena - tutaj to mogę pomóc Very Happy

mój brat jest na mat-fizie, a kuzyn na mat-geo xd tu nieco cię zasmucę, ale jeśli zależy ci na ocenach to jest trochę trudno. Z resztą wszystko też należy od LO i nauczycieli. Ale jeśli lubisz i kumasz te przedmioty to nie bd tak źle, wszystko się sprowadza do tego by rozumieć i logicznie myśleć. Na pewno bd musiała przeznaczyć na tym profilu więcej czasu na naukę niż na innych, ale na serio opłaca się. Potem masz otwartą drogę do przyszłości.

I raczej bd musiała olać inne przedmioty, ale mam znajome, które jak się uparły to miały 5.00 na koniec Very Happy

a jak nie bd dawać sobie radę do zawsze możesz się przepisać. Mam nadzieję, że coś pomogłam

Lena · Wysłany: Pią 18:45, 04 Mar 2011 Temat postu:

MTWIP- dzięki za radę, ale właśnie tym się martwię- bo zależy mi na ocenach. A z samozaparciem do nauki nie miałam styczności, bo nie musiałam. Kurde Neutral

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Pią 19:04, 04 Mar 2011 Temat postu:

hmm w sumie nie da się w liceum nie olewać większości przedmiotów. Po prostu się nie wyrabia. Ludzie po prostu uczą się z przedmiotów, które wybiorą na maturę, a jak bd trochę czasu to z pozostałych. Reszta to ściągi i to co zostanie z lekcji. Znajome, które miały dobre oceny ze wszystkich przedmiotów po prostu harowały ponad siłę i moim zdaniem trochę nie potrzebnie Very Happy

Ale uważam, że powinnaś iść na tego mat-fiza Very Happy

bd w przyszłości rozrywana;) Teraz największe zapotrzebowanie jest na ścisłowców, a poza tym to ty też korki bd mi dawać Very Happy

co ty na to? A jak ty czegoś nie bd kumać z chemii to ja ci pomogę hah xd

Lena · Wysłany: Pią 19:10, 04 Mar 2011 Temat postu:

Ok. Umowa stoi. Zobaczymy czy mi się nie odmieni do egzaminów.
Wiem, że teraz dobrze jest być ścisłowcem i dlatego chce iść na ten mat- fiz, a potem może na jakiś ścisły kierunek studiów. Może się dostanę na jakąś politechnikę. Razz

Kto wie.

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Pią 19:14, 04 Mar 2011 Temat postu:

Powodzenia Very Happy

A za mną jeszcze wybór szkoły. Duupa ;/ w mieście źle, poza miasto trzeba wstawać 5.30 by się jako tako ogarnąć. Wraca się 15.25. A poza tym to dupa z bio-chemem. Ale może anon coś mi doradzi co do szkoły. On pewnie tam się nieco bardziej orientuje.

Fanailea · Wysłany: Pią 19:30, 04 Mar 2011 Temat postu:

Jeśli uważasz, że sobie radzisz na tych przedmiotach i je lubisz, to idź na bio-chem. O zaległości się nie martw, bo tak właściwie to przerabia się wszystko od początku, tylko że rozszerzone. Chemia wcale nie jest taka trudna, a biologia to przede wszystkim pamięciówka. A poziom trudności zależy od nauczyciela tak naprawdę.
Fizyka jest straszna jak trafisz na kiepskiego nauczyciela, albo jak nie masz praktycznie żadnych podstaw. Skoro dobrze się uczysz i robisz jakieś zadanka to powinnaś dać sobie radę. A poza tym, na bio-chemie chyba nie jest ona rozszerzona, nie?
Nawiasem, znam nauczyciela fizyki, który na klasówce kazała opisać wrażenia podczas podróży samochodem i ewentualnie przemiany zachodzące w silniku Laughing

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Pią 19:36, 04 Mar 2011 Temat postu:

fanaliea to też należy od szkoły. Te do których się przymierzam mają rozszerzoną fize ;/ i mam kiepskiego nauczyciela :(wiec to jest dla mnie katorga.. za jakie grzechy?! Sad

Fanailea · Wysłany: Pią 19:46, 04 Mar 2011 Temat postu:

MTWIP, współczuję. Szczerze, to pierwszy raz słyszę o takim połączeniu. Ale ja w gimnazjum miałam nauczyciela, który nie nauczył mnie nawet jednostek zamieniać, a oceny stawiał wg własnego widzimisię, a teraz mam taką nauczycielkę, która tak wszystko wytłumaczy, że udało mi się wyciągnąć na 4 w poprzednim półroczu. Lepiej nie martw się na zapas :-)

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Pią 19:49, 04 Mar 2011 Temat postu:

Dzięki

A tak wg to myślałam, że większość bio-chemów ma rozszerzoną fizę. Dla tych co idą na studia medyczne, bo jest wymagana na maturze/
bd co bd Very Happy

mój brat daje radę (ledwo, ale jednak i to na mat-fizie) więc i ja dam Very Happy

Annabeth&Percy · Wysłany: Sob 13:17, 05 Mar 2011 Temat postu:

Dobra, teraz pewno wyjadę trochę nie na konkretny temat ale jednak...
No więc, wiem, że jestem dopiero w 1 gim. ale z koleżanką niedawno zastanawiałyśmy się na jaki profil byśmy chciały iść. Obie nie wiemy dokładnie... Mnie interesują dwa a mianowicie mat-fiz(z astronomią)-inf albo językowy. Który byłby lepszy? Od razu mówię, że kocham matematykę i fizykę ale także uwielbiam angielski... Po czym byłoby łatwiej prace zdobyć czy coś?

Seth · Wysłany: Sob 13:35, 05 Mar 2011 Temat postu:

Po liceum pracy nie dostaniesz. To znaczy dostaniesz, ale liceum nie daje ci nic oprócz matury. Wniosek jest taki, że będzie ci łatwiej dostać prace tj. zbieranie śmieci niż osobie bez wykształcenia. To tyko przykład. : )

Annabeth&Percy · Wysłany: Sob 13:38, 05 Mar 2011 Temat postu:

Seth, ja to wiem xd Potem mam zamiar studiować w Wa-wie. No ale kierunek studiów będzie związany z profilem liceum. Znając mnie to jeśli pójdę na ten pierwszy profil to to mi się spodoba i będę studiować coś związanego z tym a jak na ten drugi to mi się za to to spodoba i będę coś z tym studiować. Przyznaję, źle to określiłam w tamtym poście

Blanca · Wysłany: Sob 14:26, 05 Mar 2011 Temat postu:

o wiele łatwiej jest dostać robotę po szkołach ścisłych [kierunkach], bo takich ludzi jest mało.
Lenka, jak chcesz iść na Politechnikę, to wiedz, że warto, bo będziesz miała duże branie ;d [mała ilość dziewczyn na politechnikach]