Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rzymski Panteon [Rozdział 1, part a/~50]
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Tartar / Porzucone ff
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coolness
Nawiedzona Romantyczka



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 18:47, 13 Kwi 2010    Temat postu:

Primo: Przepraszam, wiem, miał być rozdział wczoraj, jest dzisiaj... i to do tego nie cały (jest część a pierwszego... króciutka...). Wybaczcie, mam urwanie głowy. W jakiś magiczny sposób muszę zdać z matmy (nauka do olimpiady spowodowała, że zawaliłam ją) i nauczyć się do III etapu olimpiady z filozofii, który jest już 24 kwietnia. Teraz powinnam się uczyć (jutro parę klasówek), ale coś udało mi się napisać... Może nie jest aż takie straszne jak mi się wydaje być...
Secudno: Jak widać ograniczenie uległo zmianie z +13, do +16 (to nic, że sama 16 lat jeszcze nie mam... ;)), a wszystko przez to, co zamierzam zamieścić w tym utworze kiedyś tam w odległej galaktyce...
Tertio: Dedykuję tę jakże krótką (niestety) część Annie i Isabelle. Prezent przyjmijcie jeśli chcecie, nie wiem czy to "cuś" nadaje się do zadedykowania.


Rozdział 1
part a
Urodziłam się, by żyć


Moje nowe życie – tak nazywam okres czasu, który pamiętam – rozpoczęło się w chwili, kiedy otworzyłam oczy, leżąc na ziemi. Pierwszym co zobaczyłam były piekielnie zielone oczy, przypatrujące mi się z uwagą i troską.

- Annabeth! Obudziłaś się wreszcie!- krzyknął czarnowłosy chłopak ze słyszalną ulgą w głosie. To on był posiadaczem zielonych oczu.

Spojrzałam na niego nieprzytomnie. Byłam pewna, że go nie znam.

- Kim jesteś…? – wydukałam.

- Żartujesz, prawda? – Spojrzał na mnie z uwagą.

- Kim ja jestem…? – zapytałam cicho. W głowie miałam milion pytań. Nie wiedziałam dosłownie nic.

- Annabeth! – Chwycił mnie za ramiona i potrząsnął.

- Tak się nazywam? – Chciałam wiedzieć.

- Tak… - odparł po chwili i westchnął.

Odszedł kawałek ode mnie i nachylił się nad brązowowłosym chłopakiem, przypominającym jego. Różnił ich jedynie kolor włosów, poza tym byli niemalże identyczni. Chwilę później szeptali do siebie, spoglądając co chwilę na mnie.

W końcu coś ustalili. Czarnowłosy odszedł jeszcze dalej, kopiąc po drodze napotkane kamienie, najwyraźniej dając upust swej złości. Natomiast jego bliźniacza kopia o brązowych włosach (naprawdę wyglądali jak bliźniacy) podeszła do mnie.

- Straciłaś pamięć – oznajmił na pozór lodowatym tonem, lecz wsłuchując się w jego dźwięk można było stwierdzić, że chłopak był po prostu smutny.

Skinęłam głową, przytakując. Cóż innego mogłam zrobić? Nawet nie wiedziałam kim on jest.

- Nazywasz się Annabeth Chase – mówił dalej. – Ja jestem James Times, a to mój kuzyn Percy Jackson. – Wskazał ręką na czarnowłosego.

A więc nie są bliźniakami, pomyślałam. Jednakże rodziną są…

- Resztę poznasz później – rzucił jeszcze.

Rozejrzałam się wokoło. Rzeczywiście było tu pełno ludzi, siedzących nieopodal. Większość stanowili żołnierze, ubrani w tradycyjne srebrne zbroje. Fakt, że straciłam pamięć nie wpłynął na moją zdolność pojmowania świata. Pewne rzeczy po prostu wiedziałam – najwyraźniej miałam je zakodowane na stałe. Nie pamiętałam po prostu swojego życia, tego co działo się dwa lata, rok, czy nawet dzień wcześniej. Nie pamiętałam swojego życia, tego kim byłam.


***


Smukła sylwetka kobieca, jasne lekko kręcone blond włosy, szaroniebieskie oczy… To wszystko widziałam w tafli jeziora. To byłam ja, moje odbicie…

- Annabeth… - Ktoś chwycił mnie za ramię.

- Tak? – zapytałam. Przyzwyczaiłam się już, że tak na mnie mówią. Najwyraźniej tak się nazywałam.

- Musimy iść – powiedział głos należący do młodzieńca.

Odwróciłam się w jego stronę. James spoglądał na mnie zza kurtyny brązowych włosów, przysłaniających z lekka jego zielone oczy.

- Dobrze – zgodziłam się. Cóż innego miałam zrobić? Musiałam się zgodzić, musiałam mu zaufać, im zaufać… inaczej bym była zdana tylko na siebie, a ja nie wiedziałam nawet kim dokładnie jestem…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Wto 18:48, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
WannaBeMD
<b>WannaBeMD</b>



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Śro 17:52, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Jesteś nareszcie :)
Po pierwsze (nie zmuszę się do napisania "primo" po ostatniej lekcji łaciny... ;p) - dziękuję za dedyk, jest mi baardzo miło :)
Po drugie - ostatni raz napisałaś o swoim opowiadaniu "cuś", rozumiemy się? To się nazywa twórczość, względnie proza Razz
Po trzecie - mimo że krótko, to bardzo fajnie, bardzo lubię Twój styl pisania. Wiarygodnie pokazałaś to zagubienie Annabeth w nowej sytuacji. Tylko czemu Percy sobie poszedł?! Razz Jestem ciekawa ciągu dalszego, co tam robili ci żołnierze no i w ogóle co się stało Annabeth.
No i po czwarte - mówiłam, że z olimpiadą będzie dobrze, nie ma opcji :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary
Zezowaty Cyklop
Zezowaty Cyklop



Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Najgłębsza odhłań Tataru.
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Śro 18:29, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Nawiedzona Romantyczka



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Śro 21:21, 21 Kwi 2010    Temat postu:

An., masz łacinę? Zazdroszczę.
A III etap już w sobotę :/

Mary, a może by tak coś więcej? Jakieś zauważone błędy, czy coś się nie podobało? ;)

Uprzejmie informuję, że ciąg dalszy rozdziału 1, będzie najwcześniej w maju.

A tak w ogóle, jak tylko skończę to opowiadanie (taaa... kiedy to będzie? <lol2>), to zabieram się za crossover. Innymi słowy kolejny mój ff będzie miał wątki zarówno z Percego, jak i Harry'ego Pottera...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 19:24, 29 Sie 2010    Temat postu:

Super Very Happy Bardzo mi się podoba twój styl pisania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doti
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pią 13:31, 07 Sty 2011    Temat postu:

Super opowiadanko masz talent.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Tartar / Porzucone ff Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin