Sny

matti141

A co ci się śni Neck? Może moja skromna osoba? ;-)

Necklice

Czasem też Very Happy

Właściwie to kilka dni temu śnił mi się labirynt, tylko że żywopłotowy, ale chyba i tak się liczy, nie? Very Happy

matti141

To fajnie. Pewnie jestem silny i potężny ;-)
No chyba pasuje, ja się nie znam na twoich snach ;-)

Sophie

Ja ostatnio miałam coś z świątynią ateny, ale to było strasznie dziwne -.-
Boję się swoich snów xD

Adam

A ja nie mam snów. Zasypiam i odrazu budze sie rano -.-

ailyn

Miałam kiedyś sen, że była Percym i on sie rozstawał z Annabeth, bo do jakiegoś wojska szedł, a ona nie mogła z nim iść... Potem jakies łażenie po plaży... i chyba tyle

Ogólnie prowadzę dziennik snów (dzięki temu przynajmniej coś tam "pamiętam") i trenuję do LD

matti141

Ja kiedyś ćwiczyłem OOBE, ale jak to ktoś powiedział: "Bóg widzi skutki moje" ;-)
Ale fajnie by było mieć takie LD ;-)

ailyn

Nuu

Jak sobie wyobrażam, co mogłabym robić w takim śnie to aż mnie skręca

Lofney · Gość

Mi się śniło coś w stulu:
Ja jako znajoma Percy'ego i Annabeth
Percy przyłazi do mnie do szkoły na jakiejś przerwie a ja do niego coś w stylu: "Zapytaj się jej (chodziło o Annabeth) Nie wyśmieje cię."
Na tym mój sen się skonczył Very Happy

matti141

Ja dzisiaj miałem niezły sen. Na wakacjach poszukuję kolegi, któremu muszę oddać płytę. Jadę sobie autobusem, spotykam tam jakiegoś gostka w moim wieku z którym się zaprzyjaźniam. Okazuje się że mieszka w tej samej wsi, co ten kolega. Kiedy wyłazimy z autobusu idziemy przez cmentarz. Spotykam tam (uwaga!) Jarosława Kaczyńskiego z Putrą (zapomniałem imienia xD), z którym się witamy, i idziemy dalej. Idziemy na plebanię, żeby przeszukać listę parafialną (ponieważ ten gostek, nie zna mojego kolegi). I na tym się kończy ten mój sen. Może dziś mi się przyśni coś podobnego? ;-)

Sophie

Moje sny są tak dziwne, ze ich nigdy nie opiszę xD

ailyn

Mnie się dzisiaj śniło, zę Percy'ego zaatakowała empuza wyglądająca jak Bella ze Zmierzchu (śmiałam się potem z tego pół godziny, ach ta jej nie zamknięta paszcza^^). Rzuciła coś w stylu "Percy, lubisz empuzy?" A potem już tylko kraina Kronosa. W dalsze szczególy lepiej się nie zagłębiać ;]
A propos polityki, kiedyś miałam sen, ze zakładam partię polityczną - to była masakra Very Happy

Necklice

Mi się ostatnio śniło, że Tośka odrabiała ćwiczenia w takiej samej książce jak moja do rytmiki z klarnetu Very Happy

A co do snów nienaturalnych, to czasem mi się trafiają takie, że mogę nimi dowolnie sterować (wtedy biorę skrzydła i latam aż do rana Very Happy

).

Mrozxs

Natomiast mi się ostatnio śniło, że byłem Niciem lub innym synem Hadesa. I był tam sam Hades. Rozmawialiśmy o czymś, a potem scena się zmieniła. Byłem na jakimś cmentarzu. Był tam Hades i Persefona. Mieliśmy jakieś współrzędne i szukaliśmy jakiegoś miejsca. Już nie pamiętam dlaczego łaziliśmy po cmentarzu. Zdaje mi się, że potrzebne mu były jakieś monety? Nie jestem pewien.

Nike126

Ja, zresztą jak zawsze, śniłam o możliwych rozwinięciach wątków. Takie cobybyłogdyby...
Takie fantazjowanie. Mam do takich rzeczy skłonności. Przed każdą kolejną możliwą książką mam takie sny Confused

CherryLola

ja mam świadome sny i to jest najlepsze Very Happy

Teraz nie miewam już w ogóle złych snów.
To zaczęło się od tego, że przyśnił mi się koniec świata i umarłam. No straszny był ten sen, nie powiem, i obudziłam się w środku nocy. Pomyslałam sobie: "ale by było fajnie, gdyby po każdym złym śnie następował drugi, który jest jego dalszą częścią, i kończy się dobrze... ale to i tak się nie stanie." I jak na zawołanie: następny sen: umieram po końcu świata. Widzę loadingujący się pasek moich grzechów. Jakimś cudem idę do nieba. Tam imprezka jakich mało, wódka leje się hektolitrami, trawka za darmo, głośniki na full, wszyscy balują: święci, aniołowie. Ja tak zabalowałam, że zasnęłam na kanapie i wytatuowali mi na brzuchu napis "ciota". NIGDY nie zasypiaj na imprezach.
Od tamtej pory juz nie miewam koszmarów, bo to polega nie na tym, aby snić o dobrych rzeczach, tylko na tym, żeby nie bać się tego co jest w tym śnie, i w każdym doszukiwać się czegoś dobrego.

Egida

Ja też mam świadome sny. Mogę we śnie robić co tylko zechcę. Pomyślę o czymś, i to się spełnia, np. sen zaczyna się w moim domu, a ja chcę być teraz załóżmy w Łódzkiej Manufakturze. Mogę się teleportować, mogę zabrać coś ze sklepu (hahaha!) i spotykam się z ludźmi, którzy nie istnieją np. z Percym Jacksonem. Tylko jak chcę przeczytać książkę we śnie, wtedy się budzę. No i mam coś takiego:
" Fałszywe przebudzenie - Zjawisko związane blisko ze świadomym snem. Często występuje ono podczas niepełnego wybudzenia się. Śpiący otwiera oczy, rozgląda po pokoju, czasem zaczyna swoje poranne czynności. Po chwili orientuje się, że to wszystko wciąż jest snem – bardzo rzeczywistym snem. Prawdziwe przebudzenie następuje na ogół kilka chwil później."
Wtedy to normalnie szok, bo nie wiem, co się dzieje.

Raphael

Ja nie mam snów o Percym Jacksonie. Ale czasem mam wrażenie, że to co mi się śni to prawda (że się to dzieje), a potem się budzę.

Niektóre sny pamiętam, inne nie. Nie będę opowiadać.

electra

Snów z Percy'm nie mam ale miałam sen, że próbowałam przeczytać PJ&BO ale się nie udało- czemu ...

Tęczowa Hera

Niestety nie mam snów z Percym (a może mam tylko nie pamiętam?). Ale moje sny i tak są pokręcone. Raz mi się śniło, że drukarka mi rękę odgryzła. ;_; A raz mi się śniło, że wzięłam ślub z Fredem Wealeyem. Very Happy