Teatr...

Nereida

Nie, ja niestety nie oglądałam Sad

PercJack17

Wierzę że teatr może być fascynujacy, jednak przez to że zawsze i to rzadko jeździmy do teatru na wycieczki zamiast do kina to mam do niego lekką urazę.

Sophie

Perc ja zwykłych teatrów nie trawię. Balladyna tak mnie wystraszyła, że chyba nigdy już nie pójdę do żadnego. Ja uwielbiam teatry muzyczne lub opery Very Happy

PercJack17

Ja to chyba najbardziej lubię kukiełkowe Very Happy

Byłem na dwóch, trzech takich i są niezłe xd

Skaila

Ostatnio byłam w wakacje na spektaklu muzyczno – tanecznym „Lady Fosse”. Cały spektakl był w pięknym amfiteatrze, który znajduje się na otwartej przestrzeni.

Fanailea · Wysłany: Wto 18:54, 01 Mar 2011 Temat postu:

Tydzień temu, w sobotę, byłam w ROMIE na Les Miserables. Piękne, zarówno od strony muzycznej, jak i wizualnej. Nadal nie wiem, jak im się tak dobrze udało zagrać zwolnione tempo. Strasznie wzruszające, kilka razy się popłakałam, przyznaję.

ailyn · Wysłany: Wto 21:08, 01 Mar 2011 Temat postu:

eh, mnie teatry kojarzą sie z zaczepistą frajdą ;D
Ostatnio byłam na "Szalonych nożyczkach" w Bagateli - śmiechu kupa, do tego aktorzy grają na żywo, nie z tekstu (skoro prowadzą śledztwo razem z widzami). Homoseksualny fryzjer był zabójczy xD
Hm.. widziałam też "Jesus Christ Super Star" - świetny musical. Ujmujące sceny, do tego piękne wykonanie Chorzowskich aktorów. Owacje trwały chyba z pół godziny^^

Sophie · Wysłany: Wto 21:20, 08 Mar 2011 Temat postu:

Ja też chcę do Romy :< I na ten drugi musical od Ailyn. Kocham musicale! Ja byłam ostatnio na Tarzanie o.o I tylko powiem, że mnie zatkało. Jedyny teatr w Europie, który może go wystawiać jest w Hamburgu. I to było... niesamowite.
Na tej stronce jest filmik, który coś tam pokazuje... No i są zdjęcia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie potrafię opowiedzieć jak niezwykłe to było. Identyczny jak bajka, a do tego boskie piosenki. Aktorzy latali nad publicznością na specjalnych linaich. Ile było akrobacji w powietrzu! Brakuje mi słów, żeby to opisać... Trzeba po prostu zobaczyć!
Nom i byłam też na Romeo i Julia w teatrze ofc. niemieckim. Lubię tą sztukę, ale... Poza prostokontem bez podłogi i sufitu nie było żadnej dekoracji -.- A mama Romea była łysa, więc... xd

Jeanelle

Ja dzisiaj byłam z klasą na 'dramacie' "Romeo i Julia", ale w nowoczesnym wykonaniu. Chociaż bardziej nazwałabym to komedią, wszyscy się uśmiali. Genialne teksty tam walili, aktorzy mieli śmieszne odruchy, a ten tatuś Romea przeklinał co kilka słów, więc można było się uśmiać choćby z min naszych pań xD

Suz

Ja ostatni byłam w operze na "Carmen". Jestem naprawdę wielką fanką teatru i opery, ale skomentuję to tak: słuchać się dało ale oglądać już NIE!! Stroje i scenografia były tak unowocześnione i tak dziwaczne, że nie dało się na to patrzeć!!!! Ale za to "Jezioro Łabędzie" było naprawdę SUPER!!!