Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wasz ulubiony mit

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Mity
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artemis
Zezowaty Cyklop
Zezowaty Cyklop



Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Olimp
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 16:59, 01 Lut 2010    Temat postu: Wasz ulubiony mit

Jaki jest wasz ulubiony mit, streśćcie go i napiszcie dlaczego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perseusz Jackson
Zezowaty Cyklop
Zezowaty Cyklop



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Percy

PostWysłany: Pią 20:23, 12 Mar 2010    Temat postu:

Mit o początku świata

Na początku był Chaos. Za Chaosu wyłonili się pierwsi bogowie: Uranos- Niebo i Gaja -Ziemia. Mieli oni dzieci, lecz Uranos strącał je wszystkie do Tartaru, bowiem nie mógł znieść ich potworności. Zrozpaczona Gaja namówiła jednego z synów by dokonał zemsty. Kronos mieczem pozbawił ojca męskości.
Rozpoczęło się wtedy królowanie Kronosa, który poślubił swoja siostrę Reję. Bojąc się przepowiedni ojca, że również zginie z ręki syna, bóg pożerał swoje dzieci tuż po narodzeniu. Jednak Reja nie mogła się z tym pogodzić i kiedy urodził się Zeus, dała Kronosowi wielki kamień owinięty w pieluszki. Kronos połknął go, niczego nie podejrzewając. Niemowlę ukryto na Krecie, gdzie wychowywało się pod opieką nimf górskich i kozy Amaltei.
Kiedy Zeus dorósł, obalił Kronosa i oswobodził ukrytych w jego wnętrznościach braci
i siostry. Bogowie podzielili się władzą, za siedzibę obrali Olimp i wiedli boskie życie, kłócąc się i kochając oraz bacznie obserwując ludzi. Zeus także miał dużo dzieci, nie tylko
z małżonką Herą, również z innymi boginiami i kobietami ziemskimi.

Lubię ten mit bo jest o tym jak Kronos zostaje pokonany Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shadow man
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąść na piwo?
Płeć: Percy

PostWysłany: Wto 22:03, 16 Mar 2010    Temat postu:

Jazon i Złote Runo

W mieście Jolkos panował król Ajzon, który miał brata Peliasa. Brat ten wielokrotnie próbował zwalić króla z tronu, jednak ten zawsze mu wybaczył. W końcu jednak buntownikowi się udało. By mieć wyłączność do tronu musiał jeszcze pozbawić Ajzona jego jedynego potomka- Jazona. Gdy były król dowiedział się o tym natychmiast kazał sługom rozgłosić ,że maluch jest bardzo chory. Po pary dniach wg jego wersji potomek miał umrzeć. Oczywiście nie było to kłamstwo. By ochronić małego następcę tronu rodzice dali go na wychowanie centaurowi Chaironowi. Tam książę przebywał tam przez 20 lat, po czym opuścił półboga, który nie wyjawił mu jego szlachetnego pochodzenia. Młodzian zajął się wędrowaniem. Trafił jednego dnia na szeroką rzekę.

Gdy szukał brodu napotkał staruszkę, która poprosiła go o przeniesienie na drugą stronę. Jazon zgodził się. Po przekroczeniu rzeki babcia znikła, była to bowiem Hera, która przybrała ludzką postać, od tej chwili miała go w szczególnej opiece. Chłopak był jednak tak zaabsorbowany swoją pracą, że zgubił jeden sandał. Wkrótce dotarł do Jolkos, w którym to mieście rządził Pelias. Od jakiegoś czasu król był bardzo zaniepokojony, dowiedział się bowiem od wyroczni delfickiej ,że nadejdzie pewnego dnia człowiek w jednym bucie, a przyniesie on mu wiele złego. Właśnie tego dnia przebywał na ulicy gdy dostrzegł przybysza. Był tak przerażony ,że jedyne na co go było stać, to rozkazał marszałkowi zaprowadzić Jazona do pałacu. Tam zapytał go co by zrobił gdyby był królem, a dowiedziałby się, że ma być zabity przez jednego ze swoich gości. Nieco zaskoczony pytaniem Jazon odrzekł, że rozkazałby mu wyjechać na odszukanie złotego runa. Na to król rozkazał : 'Idź więc i poszukaj go'. Jazon stanął jak wryty. Ze zwykłego włóczęgi stał się koszmarem królów.

Idąc ulicą spotkał starca, ten to przed 20 laty ostrzegł jego rodziców przed zamiarami złego króla. Ten to wyjawił mu tajemnicę jego pochodzenia. Zaprowadził go też do małej chatki gdzie mieszkali jego starzy rodzice. Gdy młodzian zobaczył ich niedolę wściekły ruszył do pałacu. Zaczął wyrzucać królowi jego całą niegodziwość, ten zaś stwierdził, że jest słaby i że odda tron, ale dopiero wtedy ,gdy Jazon zdobędzie umówione złote runo. Co to było zaś owo złote runo? Dużo przedtem w Orchomenos, pewnym beockim mieście rządził król Atamas. Był on szczęśliwym ojcem chłopczyka- Fryksosa i dziewczynki -Helle. Były to dzieci jego pierwszej żony Nefele, która krótko potem zmarła. Atamas nie zamierzał spocząć w celibacie.

Ożenił się więc po raz drugi, tym razem z Ino. Ta nie była ,mimo swego królewskiego, tebańskiego, pochodzenia, dobra macocha. Wręcz starała się pozbyć pasierbów. Namówiła się z kobietami z miasta, by te oblały zbiory ziarna wrzątkiem i w ten sposób sprowadziły nieurodzaj. Król posłał do Delf z pytaniem co zrobić by zadośćuczynić bogom. Ci przynieśli odpowiedź-wyrok: 'Winne są królewskie dzieci'- oczywiście nie byłą to wola bogów, lecz wola Ino, która przekupiła posłów. Tej nocy dzieciom ukazała się we śnie Nefele i kazała im uciekać poza miasto. Tam miał czekać złoty baranek, który zaniesie ich tam gdzie zechcą. Natychmiast uczyniły to. Na boskim baranku leciały nad morzami i górami. Jednak nad cieśniną oddzielającą Europę od Azji stał się wypadek. Mała Helle straciła przytomność i spadla do wody. Od tej chwili morze to zwano Hellespontem.

Fryksos wylądował w Kolchidzie. Tam wraz z barankiem doczekał starości. Zwierzę zestarzało się szybciej, i poprosiło by je zabić. Fryksos zrobił to ,a złote runo baranie zawiesił na dębie u wstępu do gaju Aresa. Tego właśnie runa miał szukać Jazon. Rozesłał wieści po całej Grecji, że szuka odważnych i silnych mężów na zamorską i ciężką wyprawę. Sam nie wierzył gdy przed swymi drzwiami ujrzał Herkulesa, Hylsena, Tezeusza, Peleusa, Pajritoosa, Kastora, Orfeusza i wielu, wielu innych. Na rozkaz Jazona zbudowano statek, ochrzczono go imieniem Argo, czyli 'szybki'. Kapitanem został wybrany książę. Pierwszym przystankiem było Lemnos. Była to niezwykła wyspa. Były tam bowiem tylko kobiety i to jeszcze nie najładniej pachnące. Była to kara Afrodyty.

Za jej przyczyną kobiety obleciał tak wielki smród, że mężowi chcieli je opuścić i wziąć sobie inne. Gdy te o tym się dowiedziały o wymordowały wszystkich mężczyzn, a wtenczas odleciał od nich przykry zapach. Tam Argonauci spędzili całe dwa lata. Potem dotarli do Tracji, gdzie żył oślepiono przez bogów wróż, Fineus. Został ukarany, bo samowolnie przepowiadał przyszłość. Nie dość tego co dnia przylatywały straszliwe harpie ,mające głowę kobiety, a ciało ptaka, i zabierały mu jedzenie. Za przepowiednie podróżnicy uwolnili go od tych stworów.

Następna przygoda dotyczyła dziwnych skał zwanych Symplegadami. Były to głazy znajdujące się niedaleko od cieśniny Bosfor. Gdy tylko cokolwiek próbowało przedostać się pomiędzy nimi, te zderzały się miażdżąc wszystko co było pomiędzy. Za radą wróżbity Argonauci wypuścili gołębia, ten przeleciał tak szybko, że skały uszczknęły mu jedynie parę piór. Korzystając z chwili ,że skały się rozstąpiły podróżnicy wzięli się do wioseł i szybko przepłynęli. Od tej chwili Symplegaty już nigdy się nie ruszyły. W końcu przybyli do Kolchidy. Poszli więc na spotkanie z królem Ajetesem. Ten gdy poznał cel ich podróży, zgodził się oddać złote runo ,ale pod warunkiem, że Jazon zaprzęgnie dwa zionące ogniem spiżowe byki, a następnie zaora Pole Aresa, potem zaś zasadzi ziarna otrzymane od króla i pokona mężów ,którzy z nich wyrosną.

Ostatnią rzeczą miało być pokonanie smoka strzegącego owego świętego dębu. Następnego dnia wszyscy zgromadzili się na Polu Aresa. Czekały już tam spiżowe byki- dar Hefajstosa. Jazon namaścił się specjalną oliwą, którą otrzymał od Madei- córki króla, która zakochała się w nim. Dzięki temu darowi był odporny na oparzenia i wszelkie rany. Podszedł spokojnie do zwierząt i nałożył im jarzma. Zaorał pole i zasadził smocze zęby- magiczne nasiona. Wyrośli z nich zbrojni mężowie. Heros nie uląkł się im, lecz porwał wielki głaz i rzucił między nich. Ci ogłupieli. Zwrócili się ku sobie i sami się pozabijali. Po skórę bohater wybrał się nocą. Zastał tam smoka, który jak zwykle czuwał. Dzięki pomocy Madei miał w zanadrzu wywar z czarodziejskich ziół. Oblał nimi smoka i wypowiedział czarodziejskie zaklęcie. Smok znieruchomiał i w tym momencie Jazon ukręcił mu łeb. Madea uciekła z domu i odpłynęła z przybyszami. Porwała też swojego małego braciszka.

Rankiem na horyzoncie dostrzegli goniącą ich flotę Ajetesa. Wówczas Madea pokroiła braciszka i rozrzuciła jego kawałeczki do wody. Był to dobry krok. Król bowiem gdy zobaczył, że fale unoszą członki jego syna kazał zatrzymać całą flotę i pozbierać szczątki. Za tę zbrodnię ukarał ich sam Zeus. Mieli tylko króciutki fragment do przebycia, a płynęli przez wiele lat. Od poszczególnych portów byli odpychani przez sztormy burze i tym podobne.

Przybyli wreszcie do Jolkos. Witani przez ludzi nie dostrzegli wśród ludzi starego Ajzona. Okazało się, że stary niedawno zmarł. Jazon spojrzał wtedy na ukochaną Madeę, zdążył już poznać jej niezwykłą moc. Ta zgodziła się pomóc. Kazała przynieść ciało starca i położyć na ołtarzu. Zagotowała wywar z ponad tysiąca ziół poczym przecięła staremu gardło i nalała tam wrzątku. Natychmiast starzec stanął na nogi. Od czasu wyprawy Jazon stał się bohaterem narodowym. Dbał o dobre stosunki z sąsiadami. Szczególnie z królem Koryntu- Kreonem. Zakochał się nawet w jego córce- Kreuzie. Był więc w rozterce, Madea czy Kreuza. Tej pierwszej zawsze się bał, a z Kreuzą zawsze było mu dobrze. I to zaważyło. Wyznał Madei prawdę, że jej nie kocha. Spodziewał się jakiejś wielkiej wojny albo zemsty, a tymczasem kobieta podziękowała mu za opiekę i życzyła dobrego życia z nową żoną. Podarowała nawet jej wspaniałą szatę. Następnego dnia miał odbyć się ślub. Rano Kreuza nałożyła ową szatę...i w tym momencie poczuła silne pieczenie. Zwijała się w bólu ,jednak nic jej nie mogło pomóc.

Nie wiadomo dokładnie co stało się z Jazonem, podobno powtórnie spotkał się z Madeą i razem wrócili do Kolchidy.

Mit skopiowany ze strony nutria14.webpark.pl.

______________________

Nie wiem czemu, ale od kiedy w piątej klasie przeczytałem ten mit, to od razu stał się moim ulubionym. Może dlatego "Morze Potworów" jest moją ulubioną częścią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mela
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Śro 13:46, 17 Mar 2010    Temat postu:

ja najbardziej lubię mit o początku świata, ale skoro już jest to nie bede go streszczac :)
Czemu go lubię? A tak poprostu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nike_
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obóź Herosów
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Śro 16:22, 17 Mar 2010    Temat postu:

Mój ulubiony mit to o narodzinach Ateny po prostu wyskoczyła w zbroi z głowy Zeusa. :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chochlik
Aresowa skarpeta
Aresowa skarpeta



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 14:17, 10 Maj 2010    Temat postu:

To witaj w klubie :) Też najbardziej lubię mit o narodzinach Ateny :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Millien
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:35, 03 Lip 2010    Temat postu:

Mój ukochany mit to Erosie i Psyche. Po prostu to kocham!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celestine.
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CHB!
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 19:35, 26 Wrz 2010    Temat postu:

Ja lubię o Hermesie i krowach Apolla xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Boy z hotelu Lotos



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odległych rubieży
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pią 19:31, 01 Paź 2010    Temat postu:

Hmm.. najwiekszy sentyment to chyba mam do mitu o Tezeuszu (labirynt w Knossos, nitka Ariadny, Minotaur itd.). To był mój pierwszy mit, który przeczytałam, choć ledwo co umiałam czytać :] Lubie tez ten o Heraklesie - zakuwałam go kiedyś na ocenę w szkole..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laniette
Cukiereczek Apolla
Cukiereczek Apolla



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pią 21:32, 01 Paź 2010    Temat postu:

Arachne? Ten mit jest taki cudowny no.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 19:59, 26 Gru 2010    Temat postu:

Ulubiony mit? Nie wiem, wszystkich chyba jeszcze nie czytałam, niektóre są nieciekawe, trudno wybrać :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
księzycowa
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BDG TEAM
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 14:52, 11 Cze 2011    Temat postu:

ja najbardziej lubię mit o porwaniu przez Hadesa Persefone

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie_McKinley
Apollo w spodenkach
Apollo w spodenkach



Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wazrszawa
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 16:05, 11 Cze 2011    Temat postu:

Arachne
Księżniczka Arachne wyzwała Atenę - najlepszą tkaczkę na Olimpie na pojedynek tkacki. Bogini przyjęła wyzwanie. Jej dzieło było bardzo piękne, jednak Arachne - jeszcze piękniejsze. Ukazywało podboje miłosne samego Zeusa. Rozzłoszczona bogini podarła dzieło Arachne i odeszła z pałacu. Załamana księżniczka popełniła samobójstwo, wieszając się we własnej sypialni. Atena poczuła wyrzuty sumienia. Przywróciła Arachne życie, jednocześnie zmieniając ją w pająka. Odtąd Arachne pająk, a także jej dzieci codziennie plotą swoje dzieła na pajęczynie.

O Marsjaszu
Marsjasz pięknie grał aulos (piszczałkach). Był pewny, ze w zawodach muzycznych pokona samego Apollina. Wyzwał go więc na pojedynek, a bóg przyjął wyzwanie pod jednym warunkiem - wygrany będzie mógł zrobić z przegranym wszystko, co będzie chciał. I tak zaczął się pojedynek. Sędziami zostali przypadkowe osoby. Choć Marsjasz miał wielki talent, pojedynek wygrał Apollo. Jego kara dla Mersjasza była straszna - powiesił go na drzewie i żywcem obdarł ze skóry. W te sposób pokazał, że ludzie nigdy nie powinni uważać się za lepszych od bogów.


To moje 2 ulubione mity Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nike126
Kryzys Tantala
Kryzys Tantala



Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olimp
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:09, 11 Cze 2011    Temat postu:

Najlepsze to kradzież krów Apolla przez małego Hermesa i ten o kradzieżach Hermesa na Olimpie. Są prześmieszne.

Zaraz po urodzeniu wyrwał się z kołyski i wybiegł z groty na poszukiwanie stad Apollina. Po drodze natknął się na żółwia. Zabił go, wypatroszył, a na jego skorupę naciągnął siedem strun z owczych jelit. Tak powstała pierwsza w świecie greckim cytra. Instrument ten określany był przez Greków różnymi nazwami, bądź były to różne, ale bardzo podobne do siebie instrumenty: cytra, lira, forminga i kitara. Kiedy Hermes zagrał na cytrze, śpiewając przy tym hymn o rodzicach i swych narodzinach, było południe pierwszego dnia jego życia. Jeszcze przed wieczorem odnalazł i skradł bydło Apollina, pasące się na wzgórzach Pierii, u stóp Olimpu. Wycofał się tyłem, maskując ślady założonymi na stopy koszyczkami z gałązek. Spotkawszy po drodze starego ogrodnika nakazał mu milczenie. Nocą zabił dwa woły, złożył ofiarę dwunastu olimpijczykom (w tym sobie) i posiliwszy się powrócił do groty, w której się urodził. Wślizgnął się do kołyski i zasnął jak małe dziecko. Następnego ranka Apollo szukając swego stada dotarł do owej groty, czyniąc wiele hałasu z powodu zuchwałej kradzieży. Maja powiedziała, że chyba nie podejrzewa jego ledwie narodzonego synka o kradzież. Słysząc to Hermes głośno się zaśmiał, przez co wydał się przed Apollinem. Rozgniewany bóg zaprowadził Hermesa na Olimp. Zeus usłyszawszy opowieść ze śmiechem kazał oddać stado Apollinowi. Hermes i Apollo szybko się pogodzili. Hermes ofiarował Apollinowi cytrę. Zachwycony instrumentem Apollo powierzył Hermesowi opiekę nad swoim stadem. Na dodatek dał mu leszczynową laskę (późniejszy kadyceusz), która miała moc uśmierzania sporów i godzenia nieprzyjaciół.

Hermes, jako syn Zeusa został w końcu wpuszczony na Olimp. Jego głośne wyczyny dotarły na ziemię i złodzieje zaczęli go czcić jako swoje bóstwo. Hermes bowiem na Olimpie ukradł Aresowi miecz; Posejdon stwierdził że brakuje mu trójzębu; Afrodycie zniknęły ubrania, gdy brała rano kąpiel; Hefajstosowi zniknęły obcęgi. Wkrótce bogowie zorientowali się, że te śmiałe kradzieże to dzieło Hermesa. Mieli pretensje do Mai, że tak wychowuje swego syna, lecz ona nie zwracała na to uwagi. Tymczasem Hermes próbował nawet ukraść Zeusowi piorun, jednak poparzył się i narobił strasznego hałasu. Zeus tak się wściekł, że wypędził swojego syna z Olimpu.
Bogowie, choć dotknięci nieraz figlami i wygłupami Hermesa stwierdzili, że był on tak młody i pełen wdzięku, że Olimp bez niego jest pusty i ponury. Zeus więc wrócił Hermesa z wygnania i mianował swoim ambasadorem. Hermes był tak szybki, że migiem spełniał rozkazy Zeusa, nigdy się nie gubił i jeśli sytuacja tego wymagała nie zdradził, że to Zeus wydał takie a nie inne rozkazy. Wkrótce inni bogowie też zaczęli prosić Hermesa o przysługi, więc on sam musiał poprosić Hefajstosa, żeby dorobił mu skrzydełka do sandałów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Travis
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Percy

PostWysłany: Pon 18:41, 08 Sie 2011    Temat postu:

Też uwielbiam ten mit, głównie dlatego ze nikt tu nie ginie i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pretor Reyna
Aresowa skarpeta
Aresowa skarpeta



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Obozu Jupiter
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 17:47, 05 Paź 2014    Temat postu:

mój ulubiony mit to ten o Demeter i Korze (Persefonie)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Mity Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin