Sen [tekst własny] [W]

Annabeth&Percy

A więc to moje nowe dzieło:

Zaczyna padać...
Nic nie widzę.
Słyszę tylko jak krople uderzają...
Głucho,
I cicho.
Wiem, że stanie się coś złego...
Strach nie pozwala mi myśleć.
Czuję chłód.
Tak straszny...
To nie może być prawda...
Kiedy spadł deszcz,
Ja umarłam...
…
…
Budzę się.
Głęboko przestraszona.
Ale i szczęśliwa.
To był sen...
Patrzę na zegarek.
Pora iść.
Za oknem słońce świeci.
Wychodzę z domu.
Czuje jak coś uderza w mą dłoń.
Kropla wody...
Idę dalej.
Zaczyna padać deszcz.
Zimno ogarnia me ciało.
To był tylko sen...
Powtarzam cicho sobie...
Zamykam oczy.
Uspokój się...
Idę dalej pewnym krokiem.
Pisk.
Krzyk.
Ciemność...
Sen się spełnił...

No więc, jak? Może być? Very Happy

Necklice

Fajne, ale tym razem to do końca nie wiem, co uśmierciło podmiot liryczny. Samochód?

Annabeth&Percy

Mniej więcej. Ale nie jest to aż tak ważne co, nie? Very Happy

Ważne, że sen się spełnił. Razz

Necklice

No tak, nie ma to jak koszmary Very Happy

Annabeth&Percy

Które się na dodatek spełniają xD Ale wiesz... Sadzę, że nie uda mi się napisać wesołego wiersza xd

Necklice

No trudno. Ja i tak będę na taki czekała. Tylko wiesz, jak masz zamiar wydać tomik, to od razu niech do niego dorzucają żyletki (bez urazy, ale co za dużo, to niezdrowo).

Annabeth&Percy

O kurcze, Neck, ten tekst z żyletkami mnie rozwalił po prostu xD Dam go na okładkę tomiku jeśli pozwolisz Very Happy

Necklice

Dobra, ale z tyłu (wiesz, w recenzjach Very Happy

)

Sophie

Annabeth&Percy

Spoko, Soph, wymienię Cię nie martw się

I byłoby mi miło gdybyś mogła mi je korygować Very Happy