Fanailea wita!

Lena · Wysłany: Śro 20:35, 02 Mar 2011 Temat postu:

Hej

Czytasz może polską fantastykę ( nie Lem tylko np. Sapkowski)?
Jeśli interesują cię diabły ( demony) to polecam twórczość
M.L Kossakowskiej. Jedna jej seria to typowe angel fantasy- w dodatku dobre. Nie jest to nic naukowego, ale demony i anioły są fajne i fabuła też ciekawa. Razz

Fanailea · Wysłany: Czw 14:46, 03 Mar 2011 Temat postu:

Komiksów nie czytam, więc nie wiem, czy lubię, czy nie Very Happy

Ulubionych zespołów/wokalistów nie mam, z reguły słucham tego co mi się podoba, czasem nawet nie zwracam uwagi, kto śpiewa. No, chyba że o moje musicale chodzi, tam znam i lubię większość artystów.
Ja w ogóle czytam mało polskich książek. Sapkowskiego czytałam jedną, chciałabym więcej, ale tylko tyle jest u mnie w bibliotece. W wakacje będę koleżankę męczyć, żeby mi z miejskiej wypożyczyła. I Kossakowskiej muszę poszukać, skoro polecasz :-)
A w ogóle to jestem dzisiaj przeszczęśliwa, bo znalazłam na podwórku przebiśniegi! Persefona już wyszła z Hadesu i szykuje nam się wiosna Very Happy

Sophie · Wysłany: Wto 16:11, 08 Mar 2011 Temat postu:

Ja kocham musicale ;D A Upiór to jeden z moich ulubionych mhm... A ty jakie lubisz? [przebiega szybko powyższe posty, ale nie zauważa nic na ten temat]
Ej wy wyżej! Pytanie o mydło jest moje, więc mi go proszę nie kraść! No, to tyle ;D

Fanailea · Wysłany: Śro 13:30, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ukochana trójca: "Elisabeth", "Les Miserables", "Taniec wampirów".
"Upiora" też lubię, ale nie tak bardzo. W Romie byłam na nim 4 cztery razy

Sophie · Wysłany: Śro 21:21, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ja tylko dwa * . *
Strasznie mi się podobał, a potem mi się piosenki znudziły

Zamierzam się wybrać na Taniec Wampirów po niemiecku. A Elisabeth fajna? Gdzie widziałaś?

Fanailea · Wysłany: Czw 17:37, 10 Mar 2011 Temat postu:

Jak ja bym chciała na "Taniec..." jeszcze raz, nawet po niemiecku. Tylko szkoda, że oni mają dużo gorsze kostiumy i charakteryzacje niż były u nas.
"Elisabeth" widziałam tylko na kompie (wiedeńska obsada z 2005) i na YouTube'ie. W tym roku ma być trasa po Niemczech, ale pewnie nie pojadę Sad

I tak w skrócie - "Elisabeth" to historia życia cesarzowej austriackiej Sisi i jej relacji ze Śmiercią. Piękna muzyka, libretto i choreografia.

Lofney · Gość

Sophie · Wysłany: Czw 20:56, 10 Mar 2011 Temat postu:

Co do kostiumów to się nie zgodzę. Czasami oglądam sobie brytyjskie musicale i niemieckie ubiory są zdecydowanie lepsze, ale może to tylko moje zdanie

Nie wiedziałam, że będzie Elisabeth w Niemczech, ale muszę to obczaić. Na razie chcę się wybrać na Króla Lwa i może Upiora po niemiecku. Widziałaś może "West side story" (chyba dobrze napisałam :>)?

Fanailea · Wysłany: Pią 9:55, 11 Mar 2011 Temat postu:

Do harcerstwa sama nigdy nie należałam, bo nie miałam możliwości. A szkoda, bo z tego co wiem z opowiadań koleżanek-harcerek to bardzo fajna sprawa jest.

Sophie, ogólnie to oni mają bardzo fajne kostiumy, ale do "Tańca" u nas były duuużo ładniejsze. Nawet na 10-lecie je od nas wypożyczyli.
Oj, niemiecki Upiór... Też bym chciała :-D O Królu Lwie nie wspominając. West Side Story nie widziałam, ale koleżance mojej się nie podobało. Kiedyś film oglądała.