Blanca

Blanca

E, cześć. Zdążyłam się poudzielać już trochę, ale żeby było oficjalnie to:

Cześć!
Jesienią 1995 roku przyszłam na świat. Najpierw miałam być Zuzią, jednak w końcu nadano mi imię Adrianna. Nie jestem jego fanką dlatego od zawsze używam skrótu. Pełnym imieniem zwracają się do mnie tylko nauczyciele i to naprawdę rzadko.
Od dziecka byłam dość nadpobudliwa, uwielbiałam układać puzzle i byłam zamęczana nauką czytania. Nie przychodziło mi to łatwo, jednak gdy któregoś razu dali mi spokój zaczęłam czytać sama. Od tego właśnie momentu książki pochłonęły mnie całkowicie.
W podstawówce i aktualnie w gimnazjum jestem raczej lubianą osobą. Staram się być miła, choć wiem, że nie zawsze mi to wychodzi. Potrafię za przeproszeniem dać w twarz komuś, kto na to zasługuje, jednak najczęściej uciekam się do dyplomacji.
Jestem optymistką, w każdej sytuacji szukam plusów, które mogłabym wykorzystać w najczarniejszych momentach.
Bardzo lubi historię, biologię, geografię i języki. W przyszłości pragnie zostać dziennikarką sportową, tłumaczką lub fizjoterapeutką.
Około 2003/2004 roku na imprezie u dziadków mama z moją siostrą cioteczną oglądały mecz siatkówki. Mała Ada weszła do pokoju i zainteresowana zaczęła pytać o co chodzi. Tak zaczęła się miłość do siatkówki, która trwa do dziś. Kibicuje zachłannie Skrze Bełchatów i polskim reprezentacjom. W świat piłki nożnej wprowadził ją tata. Tłumaczył, grał, pokazywał sztuczki, objaśniał taktyki. Mogę z dumą stwierdzić, że jestem jedną z nielicznych (może są nas 2/3 w klasie) dziewczyn, które umieją wytłumaczyć pojecie spalonego. W tym sporcie kibicuje Hiszpanii, od około 2006 roku. Oprócz tego lubi piłkę ręczną i wielką przyjemność sprawia jej oglądanie gry polskiej drużyny.
Muzykę kocha praktycznie każdą, nie wyznaje jedynie hip-hopu, techno i house'a.
Percy'm zainteresowała się dzięki Jake'owi Ablowi, który gra Luke'a. Gdyby nie on, pewnie nie obejrzałaby filmu. Zawsze lubiła tematy związane z mitologią na historii.
Docenia drobne gesty. Lubi spokój i jednocześnie kochać bawić się do białego rana. Antyfanka palenia i zapachu dymu papierosowego. Czasem wypije coś mocniejszego.

Z wyglądu:
Ma średniej długości brązowe włosy, zielone oczy. Nosi okulary, ale tylko w większości sytuacji. Ubiera się raczej na luzie, niezbyt wyzywająco. Lubi mieszać luźne ciuchy z ubraniami dziewczęcego pokroju.

To chyba wszystko. Witam się oficjalnie i serdecznie.
See Ya <img src=

)" border="0" /> ;*

Necklice

Witamy, witamy. Mogę się pochwalić, że też wiem o co chodzi w spalonych Wink

Blanca

no to się cieszę Very Happy

. bo jak oglądaliśmy na zakończeniu szóstych klas mecz Polska-Austria ten z Euro 2008 i Howardem Webbem w roli głównej (był telewizor w klasie) i rzucaliśmy się truskawkami z bitą śmietaną, to jak z chłopakami krzyczeliśmy: Spalony! to dziewczyny patrzyły na nas z miną typu: o co kaman? wtf? -.^?

Podróżniczka

Cześć! Mam nadzieję, że nie będziesz nudzić się na tym forum.

Demetria

Hej hej

Jest nas więcej ! Very Happy

Annie

Uła, jak się rozpisałaś

Isabelle i ja witamy!

Sophie

Hej, Bardzo fajny opis

Ja też nie cierpię palenia i umiem wytłumaczyć spalonego xD
Witam mój rocznik

Demetria

Umiesz wytłumaczyć spalonego? :O Very Happy

Oj to kiedyś musimy pogadać na ten temat Very Happy

Blanca

jasne, nie ma sprawy ;]
tak na marginesie: najłatwiej powiedzieć, że jest to przekroczenie linii obrony w trakcie akcji, w sensie, że za wcześnie. to czasem jest bardzo łatwo zauważyć, ale brawa dla tych sędziów, którzy widzą kilkucentymetrowe spalone O.o

Avress

Witam!
Co do spalonych: od tego są sędziowie boczni, żeby je zobaczyć...

Blanca

wiem, dlatego brawa dla tych niektórych, którzy widzą każdego nawet najmniejszego spalonego. ja to bym chyba oślepła xd.

Avress

Tak, dla nich brawa.

A co do ślepnięcia, to ja nie pilnuję spalonych, a i tak noszę okulary.

Demetria

Heh... Mi to chyba jednak trzeba rozrysować Very Happy

Ale dzięki

Necklice

Mi to kiedyś brat (spoko, cioteczny) tłumaczył na keczupie i widelcach. Wink

Blanca

no to fajny sposób ;D. nie no, ja mam pół rodziny zawodowych piłkarzy i wypadałoby wiedzieć... ehh...