Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Moje opowiadanie. Morderstwo z zazdrości [Z][10/10] [+13]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Tartar / Porzucona twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Podróżniczka
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "Trzy plichy"
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pią 16:02, 01 Paź 2010    Temat postu:

No tak, jest motyw. Opowiadanko świetne. Jeszce mam pytanko: mam wytykać Ci błędy (interpunkcyjne)? ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pią 18:06, 01 Paź 2010    Temat postu:

Super, czekam na ciąg dalszy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 15:50, 02 Paź 2010    Temat postu:

Hej kochani ;* Dzięki za komenty ( jak zwykle ^^). Oto kolejna część . Czekam na ocenę. ;)

***
,, Za słaby by można go odczuć.
A rośnie w siłę zabija spokój.
Boję się,
on zabiera wszystko mi
wszystko, czym mogłam żyć.
Tak dawny a tkwi gdzieś we mnie,
dławi oddech przenika moje wnętrze.
Ból, jest dzisiaj mym kochankiem.’’
Kasia Kowalska - ,,Ból’’


Ból. Tkwił w jego sercu jak drzazga. Ból i poczucie winy. Wyrzuty sumienia. Jak mógł nie zauważyć, że ta głupia pannica Brianna Herrington jest niezrównoważoną psychicznie osobą?! Wariatką i psychopatką! Jak mógł nie zauważyć, że Brie kocha się w Ferrgenie, Ferrgen kocha się w Miri, a Miri kocha się w nim?! Powstawało coraz większe błędne koło. Wciąż nie wiedział, kto współpracował z tą świruską i jak udowodni policji, że to nie było samobójstwo. To wszystko na pewno było:

a) nienormalne
b) nierealne
c) skomplikowane
d) tajemnicze.

Myśli plątały mu się po głowie. Ból. Ból. Ból. Z każdą chwilą czuł go coraz mocniej, był coraz większy. Zaczynał wątpić. Wątpić w siebie, wątpić, że rozwiąże tą zawiłą zagadkę nieszczęśliwej miłości, przez którą zginęła Miriam. Jednak zaraz się pozbierał. Musiał dać radę. Musiało mu się udać. Obiecał, że zemści się i na Brie i na panu X. Miał mieszane uczucia. Bardzo mieszane. A raczej pomieszane. Ból, chęć zemsty, gniew, smutek, żal. Wszystkie jednak były negatywne. Zdawało mu się, że minęły wieki od tych dobrych czasów. Czasów, kiedy Miri żyła, kiedy był szczęśliwy. Gdy nie martwił się o jutro i cieszył się życiem. Gdy był wesoły, szczęśliwy i ambitny. Teraz wydawało mu się, że już nic nie zostało mu z tego chłopaka. Był inny. Zmienił się. Już nigdy nie będzie tak jak było i już nigdy nie będzie tym, kim był. Już zawsze będzie inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 19:13, 02 Paź 2010    Temat postu:

Extra, uwielbiam te cytaty na początku ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Sob 21:39, 02 Paź 2010    Temat postu:

Och, pisz dłuższe kawałki, proszę. Tak się po prostu nie robi, że tu już się daje czytelnikowi nadzieje na super dawkę doznań literackich, a tu tylko smaczek. Nie katuj nas! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 20:23, 03 Paź 2010    Temat postu: A jakośś..

Necklice napisał:
Och, pisz dłuższe kawałki, proszę. Tak się po prostu nie robi, że tu już się daje czytelnikowi nadzieje na super dawkę doznań literackich, a tu tylko smaczek. Nie katuj nas! Very Happy


Okej, okej postaram się was nie katować. ;D Dzisiaj skończyłam całość. Zakończenie jest troche żałosne i przewidywalne, ale cóż.. Wkrótce kolejna część. Razem jest ich 10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 20:32, 03 Paź 2010    Temat postu:

Tylko? Och, teraz dopiero przeżywam katusze, bo i chcę poznać całą historię i nie chcę, żeby się kończyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 20:36, 03 Paź 2010    Temat postu:

Czekam z niecierpliwościa, pozostaje mi tylko napisać jak Neck : tylko? :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 17:19, 04 Paź 2010    Temat postu: Morderstwo z zazdrości cz. 8

Heh. No cóż. Tylko 10 części napisała. Może będę miała wenę i napiszę coś jeszcze. A na razie część 8. Mam nadzieję, że się spodoba ;* :-) Very Happy Pzdr

***

``Tysiące wspomnień, które wciąż wracają do mnie
Płomień płonie, tak proste płomień płonie
Każdy z nas w pomysłach tonie
Tonie też w wspomnieniach.’’

Płomień 81- ,,Tysiące wspomnień’’

Dryyyń. Dryyyń. Budzik nie dawał za wygraną. Tom niechętnie wstał. 6.00. Szybki prysznic. Ubranie się. Śniadanie. Wszedł szybko do samochodu, odpalił go i ruszył zakorkowaną ulicą do szkoły. Kiedy dojechał ruszył wolnym krokiem do wielkiego, szarego budynku jego collegu . Przyspieszył nieco, gdy zauważył tą szmatę Brie. Szła prosto do szkoły. Gdy znaleźli się już w collegu oboje czekali na dzwonek. Ta głupia dziewucha nawet nie zauważyła, że Tom od kilku dni za nią łazi, jeździ, śledzi każdy jej krok. Kretynka- pomyślał. Dzwonek. Rozpoczęła się lekcja etyki. To, co mówił nauczyciel nie docierało do niego. Był w innym świecie. Świecie wspomnień. Przypominał sobie jak razem z Miri pojechali pod namiot na tydzień. Świetnie się bawili. Spali do południa, jedli konserwy, kąpali się w jeziorze. Co wieczór robili ognisko. Wspaniały czas. Z zamyślenia wyrwał go głos nauczyciela.

- Odpowiesz na pytanie Perun ?
-Eee… Mógłby pan powtórzyć?
-Pytałem, czy odpowiesz na pytanie.
-Przepraszam, czy mógłby pan powtórzyć poprzednie pytanie?
-Aha. Jaki król był organizatorem obiadów czwartkowych?
-Nie mam bladego pojęcia.
-Tom, Tom. Wiem, że wiele ostatnio przeżyłeś, ale czy mógłbyś wreszcie się skupić i wysłuchać tego, co mam do powiedzenia?
-Oczywiście panie profesorze. Przepraszam.
-Dobrze, już dobrze. A teraz opowiem wam o …

Znowu się wyłączył. Nie miał zamiaru słuchać tych głupot. Czas na inne wspomnienie. Jego pierwszy sylwester po przeprowadzce. Przygotowali go razem z Miriam. Zabawa do rana, wróżby, tańce, karaoke…
Dzwonek. Wstał z miejsca, zebrał książki. Poszedł do sali, gdzie miał kolejne zajęcia. Tak mijała lekcja za lekcją. Wspominał różne momenty, które spędzał z Miriam. Po lekcjach znów ruszył za Brie. Tego dnia miał odkryć prawdę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miriam dnia Pon 17:22, 04 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 18:11, 04 Paź 2010    Temat postu:

Fajnie, tylko nie bardzo pasuje mi do collegu lekcja o Auguście Poniatowskim. No i nauczyciel nie powiedział klasie odpowiedzi na postawione pytanie. Poza tym superaśnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 18:20, 04 Paź 2010    Temat postu:

Wiem, że troche nie collegowskie , ale nie miałam pomysłu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podróżniczka
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "Trzy plichy"
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Wto 18:10, 05 Paź 2010    Temat postu:

Też mi to trochę się rzuciło w oczy. A tak to super. Wprowadzasz mroczny nastrój.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Czw 17:47, 07 Paź 2010    Temat postu: Morderstwo z miłości cz.9

Tadadadam. Część 9 - przedostatnia. Może się spodoba. Wkrótce wielki finał (który nie za bardzo mi wyszedł O.o ). Pzdr kochani ;* Very Happy

***

"Przeczucia są nagłym skokiem duszy w ów kosmiczny nurt życia, w głębi, którego dzieje wszystkich ludzi splatają się w jedno. I można tam dojrzeć wszystko, gdyż wszystko jest tam zapisane. ‘’
— Paulo Coelho

Miał dziwne przeczucie. Przeczucie, że dzisiaj się czegoś dowie, że dziś mu się uda. Jechał, więc dalej za Brie. Jechał, jechał, jechał. Aż dojechał. Brie zatrzymała się przed willą… Jim’a Tweeta! Dobrego kumpla Miri. Tom był bardzo zaskoczony. Podobno Jack’e i Miriam znali się od kołyski, dobrze się rozumieli.
Zakradł się, więc pod okno jego pokoju i czekał. Najpierw usłyszał stukanie obcasów – Brie. Później pukanie do drzwi. Tom wyjął, więc dyktafon i zaczął nagrywać.

-Proszę.
-Hej. To ja.
-Co ty tu robisz?! – krzyknął zaskoczony Jim.
-O jak miło, że pytasz, co u mnie. –powiedziała sarkastycznie dziewczyna- Przyszłam odwiedzić wspólnika.
-Przestań tak do mnie mówić!- wrzasnął zdenerwowany chłopak.
-Och. O co ci chodzi? Przecież mówię prawdę. Sama nie zabiłam Miriam.
-Ja jej nie zabiłem! Ja cię tylko tam zawiozłem. To ty ją zamordowałaś!
-Oj, no to, co?! Ważne, że mi w tym pomogłeś. Jesteś współwinny.
- Żałuję, że cię tam zawiozłem. Nie powiedziałaś, że chcesz ją ukatrupić! Powiedziałaś, że chcesz ją nastraszyć!
-Wielkie mi mecyje. Trochę mnie poniosło.
-Trochę? Ona nie żyje! Czy do ciebie to w ogóle dotarło?! Zamordowałaś człowieka! Za coś takiego jest dożywocie!
-Tak?! Nie wiedziałam. Myślisz, że głupia jestem?! Wiem, co za to grozi. A czy ty wiesz, co grozi za współudział? Hmm… o ile się nie mylę jakieś 15 lat…
-Przestań! Skończ już. Wiem, co zrobiłem.
-Aha, skoro wiesz, to nie próbuj mnie wsypać. Bo wtedy ja wsypię ciebie. I razem pójdziemy za kratki.
-…
-Skoro milczysz, to znaczy, że do ciebie dotarło. Dobra lecę. Pa, kochaniutki.
- Pa żmijo.

Koniec rozmowy. Zatrzymał nagrywanie. Później usłyszał znajomy stukot pantofli i warkot silnika. Brie odjechała. Miał już odchodzić, kiedy usłyszał płacz. Płacz Jima. Biedny chłopak. Wrobiła go. O niczym nie wiedział. Za to Tom wiedział już prawie wszystko. Nick zakochał się w Miriam. Dlatego Brie ją zamordowała, bo ona kochała Nicka. Zawiózł ją pod dom Miri Jim, który sądził, że Panna Harringron chce jej tylko powiedzieć, żeby się odczepiła od Ferrgena.
Nie wiedział tylko, w jaki dokładnie sposób Brie Harrington zamordowała Miriam Carvey.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Czw 19:19, 07 Paź 2010    Temat postu:

No i nie wiedział jak udowodnić wszystkim że to Brie. Aha! Czekam na finał Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pią 15:55, 08 Paź 2010    Temat postu:

Smutnie, super piszesz, ta Brie nie jest zbyt cwana, i chyba nie posiada poczucia winny. Zła wiedźma.
Czekam na zakończenie, bez wielkich finałów, bo mi się to kojarzy z tym durnym filmem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Przypalona Ambrozja
Przypalona Ambrozja



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 11:59, 10 Paź 2010    Temat postu: Morderstwo z miłości cz.10

Hej ^^ Czas na ostatnią część ;* Może się spodoba, ale jak już wspominałam nie za bardzo mi wyszła =/ Pzdr Very Happy :-)

***
Kto nie ma tej dziecinnej wiary, że istnieje jakaś sprawiedliwość? Sprawiedliwość wpisana w porządek świata, która prędzej czy później sprawia, że kara dosięga niegodziwców, a dobrzy zostają nagrodzeni.
- Eric - Emmanuel Schmitt


Wszystko zaplanował bardzo dokładnie. Prawda miała wyjść na jaw już dziś. Pojechał z nagraniem, do Brie. Zapukał do drzwi.

-Kto tam ?
-To ja - Tom. – powiedział i po chwili drzwi się otworzyły.
-Cześć Tom. Nie spodziewałam się ciebie.
-Chciałem pogadać.
-Wejdź. Akurat jestem sama.- oznajmiła dziewczyna
-…
-Tom, do tej pory nie powiedziałam, że bardzo ci współczuję z powodu śmierci Miriam.
-Nie musisz się wysilać i kłamać.
-O, co ci chodzi?
-O to.- rzekł ,wyjął dyktafon i puścił nagranie.

Kiedy nagranie dobiegło końca nastąpiła cisza. Brie patrzyła na Toma. Na jej twarzy nie malowała się nawet odrobina skruchy.

-Czyli znasz prawdę. – powiedziała obojętnym tonem.
-Tak, znam jak widzisz.
-I, co masz zamiar z tym zrobić?
-Nic. Przyszedłem tutaj, aby się dowiedzieć jak to zrobiłaś.
-Co?
-Jak zabiłaś Miriam?
-Hahaha. Chcesz znać szczegóły?
-Dokładnie.
-Och Tom. Po co ci to? Będziesz tylko jeszcze bardziej cierpiał.
-Chcę wiedzieć, w jaki sposób odebrałaś mi jedyną prawdziwą przyjaciółkę.
-No cóż. Skoro nalegasz,…Więc do Miriam zawiózł mnie Jim…
-To już wiem.
-Racja. Upewniłam się czy nie ma jej rodziców potem weszłam do niej przez balkon. Była trochę zaskoczona.

(Retrospekcja. Rozmowa Brie z Miriam oraz morderstwo.)

-Brie? Co ty tu robisz?
-Ach.. Przyszłam porozmawiać o tobie i Nicku.
-O mnie i o Nicku? Nie wiem, o co ci chodzi…
-Nie kłam szmato! Nie kłam! Zabrałaś mi go! Zakochał się w tobie, jakby było, w kim!
-Brie! Co ty do mnie mówisz?
-Zamknij się!- krzyknęła. Wyjęła z torby opakowanie tabletek nasennych, wódkę i pistolet.
-Co ty robisz?!
-Zamknij się! – powtórzyła, podeszła do Miriam i przyłożyła jej lufę pistoletu do skroni – Masz to! Zjedz tabletki i popij wódką!- wrzeszczała Brie, podając Miri butelkę i opakowanie tabletek.
Przerażona dziewczyna nie wiedziała, co robić.
-Żryj!
-Brie błagam! Mnie z Nickiem nic nie łączy!
-Zamknij się! Jedz i popijaj, bo inaczej rozwalę ci łeb!

Miriam zalana łzami zjadła całe opakowanie tabletek.

-Popij!-nadal wrzeszczała Brie.
-Czemu to robisz Brie?! Byłyśmy koleżankami. Czemu to robisz?!
-Muszę wyeliminować konkurencję. Nawet, jeśli z nim nie będziesz, on będzie o tobie myślał. A ja tego nie chcę. Po twojej śmierci Nick zapomni. Ja mu w tym pomogę. Popijaj!

Miri Carvey z trudem wypiła całą butelkę wódki. Jeszcze kilka chwil była przytomna. Brianna Harrington jak zawodowa morderczyni czekała, aż Miriam umrze.

-Szkoda, że w ten sposób kończysz. Lubiłam cię Miri. Gdybyś nie omamiła Nicka wszystko skończyłoby się inaczej. Ale cóż.
-Brie… Brie… - z trudem rzekła Miriam. Po chwili jej oczy się zamknęły, wydała ostatnie tchnienie i odeszła.

Wtedy Brie wytarła butelkę i opakowanie po tabletkach i włożyła każde z osobna do ręki martwej już Miri, schowała pistolet i zostawiła na biurku list.



-Tak to zrobiłam. Nie żałuję. Miri była taka żałosna, gdy błagała mnie o litość. Kretynka. Zabiłam ją, ale wrobiłam też w to Jima. O niczym nie wiedział. Powiedziałam mu po fakcie. Teraz siedzi w tym razem ze mną.
-Jesteś okropna Brie.
-Dziękuję. Ale skoro ty już wiesz, też muszę się ciebie pozbyć. Zanim kogoś zawiadomisz.
-Ah Brie. Zaplanowałaś morderstwo, pozbyłaś się śladów, sprawiłaś, że ludzie myślą, że to było samobójstwo. Naprawdę myślałaś, że przyjdę tu bez obstawy?- powiedział i rozpiął koszulę, pod nią znajdował się przyklejony do jego klatki piersiowej mikrofon.
-Ale… ale…
-Już.- rzekł głośno.

Nie minęło kilka sekund, a do jej domu wpadło dwóch policjantów.

-Brianno Harrington, jesteś oskarżona o morderstwo drugiego stopnia, masz prawo zachować milczenie, wszystko, co powiesz może być użyte przeciwko tobie.- powiedział policjant, skuł dziewczynę kajdankami i wyprowadził z domu do radiowozu.
-Dziękujemy ci chłopcze. Gdyby nie ty ta dziewczyna bezkarnie żyłaby sobie na wolności.
- Nie ma, za co. Chcę tylko, żeby wszyscy wiedzieli, że Miriam nie popełniła samobójstwa.
-Oczywiście. Wszyscy na pewno się o tym dowiedzą.
-Mam jeszcze tylko jedno pytanie.
-Słucham?
-Czy Jimowi coś grozi? On nic nie zrobił.
-Nic mu nie grozi. Tylko go przesłuchamy.
-To chciałem usłyszeć.

Tom wyszedł. Rozwiązał zagadkę śmierci swej przyjaciółki. Brie była sądzona jak dorosła. Dostała 25 lat więzienia. Całe miasteczko dowiedziało się, co tak naprawdę było przyczyną śmierci Miriam. Nick chodzi na terapię. Nie mógł się pogodzić z tym, że w pewnym sensie to przez niego zginęła miłość jego życia. Tom dobrze sobie radzi. Skończył szkołę i otworzył warsztat samochodowy. Po kilku latach poznał Monic. Wzięli ślub. Życie toczy się dalej.
KONIEC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanca
Muza/Maniaczka Klat



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 13:31, 10 Paź 2010    Temat postu:

hmm... hmm... o żesz ty w mordę. a szczerze? myślałam, że rzeczywiście jest sam. początek wskazywał... O.o ale uważam, że Tom nie powinien był być z kimś :) ale całość jest spoko, spójna, przyjemna do przeczytania ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Miss Holmes
<b>Miss Holmes</b>



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 20:12, 10 Paź 2010    Temat postu:

Dobrze, że winowajczyni dostała po tyłku. Fajnie zakończone ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Pani mórz
Pani mórz



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Nie 20:32, 10 Paź 2010    Temat postu:

I to ma być przewidywalne?! Oj, ty chyba sama nie wiesz co piszesz, bo wg. mnie wyszło bardzo fajnie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podróżniczka
Róg Minotaura
Róg Minotaura



Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "Trzy plichy"
Płeć: Annabeth

PostWysłany: Pon 16:25, 11 Paź 2010    Temat postu:

Według mnie też fajnie. I wcale nie przewidywalnie! Dopiero jak się przeczyta, to kojarzy się z jakimiś filmami... Ale jak już mówiłam - supcio. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PercyJackson.fora.pl Strona Główna -> Tartar / Porzucona twórczość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin